Psalm niedzielny: Teszuwa – powrót do Prawdziwej Światłości
Publikujemy pełny tekst komentarza:
Psalm 24 to pieśń pielgrzymów, którzy przybywali do świątyni jerozolimskiej, aby sprawować kult i adorować majestat oraz piękno Boga. Jest więc zapisem dialogu pomiędzy człowiekiem i Stwórcą. Uprzywilejowanym miejscem obecności Boga na ziemi była „góra Syjon” (por. Ps 48). W tle psalmu można dostrzec tęsknotę za wiecznym przybytkiem – utraconym rajem (ww. 1-2), który Bóg ukształtował w sześciu dniach stworzenia po to, aby człowiek mógł w nim przeżywać niekończący się szabat, adorując Stwórcę, który jest Miłością (1 J 4, 16).
Psalm składa się z dwóch części. Pierwsza to swoiste „obrzędy wstępne” (ww. 3-6). Wybrzmiewa w nich pytanie o duchową i moralną kondycję człowieka, który jako pielgrzym wyrusza w drogę, w kierunku Syjonu, aby „stanąć w świętym miejscu” (w. 3). Obraz ten może przywoływać na pamięć historię Mojżesza, który zbliżając się do miejsca objawienia Boga musiał zdjąć sandały z nóg (Wj 3, 4-5). Było to zaproszenie do porzucenia ludzkich zabezpieczeń w obliczu Tego, który jest pełnią życia. Podobnie każdy, kto w świątyni Pańskiej chce skorzystać ze źródła łaski i nadziei, nie może swojej duszy „skłaniać ku marnościom”, a dosłownie „wznosić jej ku temu, co jest puste” (w. 4). Psalmista miał przed oczami lud Przymierza, który czasami bardziej pragnął posiąść świat stworzony aniżeli Tego, który świat stworzył. Początek Psalmu 24 jest więc wezwaniem do powrotu do Boga w duchu hebrajskiego określenia „teszuwa”, które wyraża skruchę, nawrócenie, a jednocześnie urzeczywistnia odpowiedź na pytanie: „Gdzie jesteś?” (Rdz 3, 9). „Powrót do Boga jest daną Mu odpowiedzią”, pisał w jednej ze swoich książek dwudziestowieczny myśliciel żydowski Abraham J. Heschel.
Druga część Psalmu 24 (ww. 7-10) to opis wnętrza przybytku, do którego pragnie wejść człowiek – pielgrzym nadziei. Jest ono wypełnione obecnością Króla chwały, Pana zastępów, boskiego Wojownika. W tych trzech wyrażeniach kryje się tajemnica Boga Izraela, który „pokonał” chaos Początku (Rdz 1, 2) a całe stworzenie, w tym ciała niebieskie, podporządkował swej życiodajnej mocy, inicjując w ten sposób cudowną liturgię kosmiczną. Bóg jest Królem chwały nie tylko z racji piękna sanktuarium, w którym przebywa, ale przede wszystkim w relacji do człowieka. Dobitnie prawdę tę wyraził św. Ireneusz z Lyonu (zm. ok. 202 r.): „Chwałą Boga jest człowiek żyjący; życie człowieka jest kontemplowaniem Boga”.
Pliniusz Młodszy w swoim liście do cesarza Trajana (103 r. po Chr.) napisał, że Psalm 24 należy do porannej liturgii chrześcijan, przed którymi „prastare podwoje nieba” otworzył Jezus Chrystus – „Pierworodny nowego stworzenia” (Kol 1, 15; por. Rz 8, 29-30). To właśnie On, Pan i Mesjasz, zainicjował „nowy Szabat” stworzenia. Może w nim uczestniczyć każdy, kto zwraca się w kierunku Tego, który jest Prawdziwą Światłością.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.