Rzym: jak pomaga膰 na Ukrainie i Bliskim Wschodzie przy traumach wojennych
Svitlana Dukhovych 鈥 Watykan
Zakonnik zaznacza, i偶 w jego ojczy藕nie zdecydowanie brakuje obecnie dobrych psychologów. St膮d i kap艂ani cz臋sto s膮 stawiani w sytuacji delikatnej odpowiedzialno艣ci, na któr膮 powinni zosta膰 przygotowani. Salezjanin podaje tutaj w wywiadzie dla Radia Watyka艅skiego konkretny przyk艂ad: 鈥瀙ewnego razu podeszli do mnie 偶o艂nierze z bardziej psychologicznymi pytaniami 鈥 to nie chodzi艂o o jak膮艣 spowied藕 czy nabo偶e艅stwo, ale bardziej psychologiczne rzeczy. I kiedy powiedzia艂em im: «dlaczego nie pójdziecie do psychologa?», odpowiedzieli mi: «ojcze, poniewa偶 psycholog nie by艂 na wojnie i nie do艣wiadczy艂 tego, czego my do艣wiadczyli艣my, a ty, jako kapelan, do艣wiadcza艂e艣 tych ostrza艂ów, strat, 偶ycia w ziemiankach i dlatego wolimy rozmawia膰 z tob膮»鈥. Duchowny konkluduje wi臋c: 鈥瀗iestety lub na szcz臋艣cie, my kapelani te偶 musimy bra膰 udzia艂 w takich kursach, aby potrafi膰 doradzi膰鈥.
Ks. 艁adniuk zaznacza te偶 jednak bardzo wa偶n膮 kwesti臋: 鈥瀦 drugiej strony trzeba zrozumie膰, 偶e my, ksi臋偶a, nie mo偶emy zast膮pi膰 psychologa. Mo偶emy nada膰 pewien kierunek, aby zorientowa膰 si臋 w sytuacji. Jednak to problematyczne, bo kiedy ingerujesz i robisz co艣, co nie jest twoj膮 funkcj膮, cz臋sto mo偶esz wyrz膮dzi膰 krzywd臋. Dlatego jako kap艂an bardzo zaanga偶owany w takie sprawy czasami nawet zach臋cam ksi臋偶y do ostro偶no艣ci, poniewa偶 mo偶na zaszkodzi膰. Innymi s艂owy: rób, co mo偶esz, porozmawiaj z nim, daj mu kilka wst臋pnych rad, ale potem oddaj go w r臋ce psychologa鈥.
Ks. 艁adniuk wskazuje tutaj na znane mu osobi艣cie przypadki, kiedy psycholog odsy艂a艂 kogo艣 równie偶 do kap艂ana, gdy偶 ta osoba tego potrzebowa艂a. Wzajemne wspieranie si臋 w pos艂udze na rzecz dobra pacjenta i wiernego stanowi wi臋c bardzo cenn膮 rzecz, któr膮 warto kultywowa膰.
Opisuj膮c spotkanie w Rzymie, salezjanin zauwa偶a, 偶e porusza si臋 wiele tematów, prowadz膮c do pog艂臋biania wiedzy uczestników. 鈥濸odczas wojny, na przyk艂ad, wiele osób ma problemy z prze偶ywaniem 偶a艂oby i pojawia si臋 pytanie, kiedy ten proces jest jeszcze zdrowy, a kiedy okazuje si臋 ju偶 psychologicznie problematyczny. Sam nauczy艂em si臋, 偶e 偶a艂oba to normalna rzecz, kiedy przez oko艂o dwana艣cie miesi臋cy op艂akujesz kogo艣, kogo straci艂e艣, bo w taki sposób przechodzisz z t膮 utrat膮 przez ca艂y roczny cykl. A kiedy potem czas wspomnianego procesu przekracza rok, o ile nie chodzi o przypadek op艂akiwania dziecka przez matk臋, to ju偶 mamy do czynienia z czym艣 niezdrowym. Jednak na przyk艂ad jak si臋 wczoraj dowiedzia艂em, ukrai艅scy psychologowie ju偶 mówi膮, 偶e z racji niezwykle problematycznej sytuacji wojennej na Ukrainie uznaje si臋 za zdrowe prze偶ywanie 偶a艂oby nie w ci膮gu dwunastu, ale w ci膮gu dwudziestu czterech miesi臋cy鈥 鈥 opisuje duchowny.
Dzi臋kujemy, 偶e przeczyta艂a艣/e艣 ten artyku艂. Je艣li chcesz by膰 na bie偶膮co zapraszamy do zapisania si臋 na newsletter klikaj膮c tutaj.