ҽ

Efekt rosyjskiego ostrzału, Charków, 17 maja 2024 r. Efekt rosyjskiego ostrzału, Charków, 17 maja 2024 r. 

Abp Szewczuk: wśród coraz to nowszych zbrodni agresora dzieci cierpią

Obwód charkowski stanowi cel nowego ataku rosyjskiego na północy Ukrainy, w zeszłym tygodniu walki skupiły się na przygranicznym Wołczańsku – taką sytuację opisuje w swoim najnowszym wideoprzesłaniu abp Światosław Szewczuk. „Z przykrością stwierdzamy, że Rosjanie po raz kolejny popełniają zbrodnie przeciwko ludzkości, strzelając do cywilów i utrudniając ich ewakuację” – zaznacza hierarcha. Przypomina, iż sam Charków pozostaje w ciągłym pogotowiu.

Pope

Jak podkreśla zwierzchnik ukraińskich grekokatolików, wojna tragicznie dotyka najsłabszych. Zwraca tym razem szczególną uwagę na problemy szkolnictwa: 400 zakładów edukacyjnych zostało zniszczonych, 200 tys. niepełnoletnich nie ma dostępu do placówek nauczania. To kwestia nie tylko społeczna, ale i humanitarna – zaznacza arcybiskup większy kijowsko-halicki, wskazując, iż w efekcie dla najmłodszych wyzwaniem okazuje się socjalizacja, wyrażanie własnych myśli, czytanie, a zdecydowana większość z nich cierpi z powodu wysokich poziomów stresu czy przeżytej traumy.

„Dzieci są szczególnie zranione przez tę wojnę – opisuje dalej hierarcha. – W ostatnich dniach otrzymaliśmy przerażający raport od różnych międzynarodowych organizacji praw człowieka, że, w szczególności w Ługańsku, po 6 maja decyzją władz lokalnych, jeśli nowonarodzone dziecko nie ma co najmniej jednego rodzica z rosyjskim obywatelstwem, zostanie ono odebrane rodzicom”. Takie działania najeźdźcy, przypominają, zdaniem abp. Szewczuka „okrutne działania egipskiego faraona w czasach Mojżesza”. Jednak hierarcha podkreśla: „ale tamten faraon był bardziej miłosierny, bo przynajmniej dziewczynki zostawiał rodzicom”.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

20 maja 2024, 10:22