W Burundi i Papui-Nowej Gwinei powstają przedszkola imienia Błogosławionych Dzieci Ulmów
Łukasz Wacławek
Inspirując się duchowością i szlachetnym działaniem rodziny Ulmów - powstają dwa przedszkola, które będą nosić imię Dzieci Ulmów - w Burundi i Papui-Nowej Gwinei. Będą one nie tylko miejscami edukacji i wsparcia dla najmłodszych, ale także kontynuacją dziedzictwa ducha służby i miłości, które pozostawiła po sobie błogosławiona rodzina z Polski.
„Wybór patronów, czyli Błogosławionych Dzieci Ulmów, wynika z faktu, że w momencie, kiedy misjonarze zgłosili potrzebę wsparcia, trwały przygotowania do beatyfikacji rodziny Ulmów, która pochodzi z naszego regionu. Zdecydowaliśmy, że dzieci będą patronami dzieci. Misjonarze byli bardzo zadowoleni z tego pomysłu. W obliczu trudnej historii Burundi, podobnej do Rwandy, historia dzieci Ulmów ma być lekcją wartości" - powiedziała Jadwiga Ciurkot z fundacji Pro Spe w rozmowie z Pope - Radiem Watykańskim.
W sercu Burundi, siostra Teresa Janina Zakrzewska - Kanoniczka Ducha Świętego, od lat oddaje się misjom humanitarnym. Teraz realizuje marzenie o wybudowaniu przedszkola w Kayanza. Opieka i nauka dotrą do najbardziej potrzebujących dzieci w wieku od 3 do 6 lat, które bardzo często pozostawione są samym sobie.
„Jest to miejsce położone na skrzyżowaniu dróg między Rwandą a stolicą Burundi. To miasto wojewódzkie, ale tak naprawdę bardziej rozległa wieś. W okolicy funkcjonuje centrum handlowe, gdzie ludzie zajmują się sprzedażą i handlem, a dzieci pozostają często bez opieki. Zauważyliśmy, że gdy odwiedzamy to miejsce, dzieci same podchodzą do naszych samochodów i żebrzą. To właśnie skłoniło nas do tego, aby powstało przedszkole - jako miejsce, gdzie te dzieci mogłyby być edukowane, uczyć się odpowiedzialności i dążyć do czegoś więcej niż życie na ulicy" - relacjonuje siostra Teresa w rozmowie z Pope - Radiem Watykańskim.
Z kolei w sercu papuaskiego buszu, gdzie samo dotarcie w to miejsce jest wyzwaniem, ojciec Ryszard Wajda ze zgromadzenia Werbistów, widząc potrzebę edukacji, zgłosił się z inicjatywą budowy przedszkola, które przetrwa dłużej niż rok. Z powodu trudnej lokalizacji rząd „nie jest skory" do rozwoju tego miejsca. W Mogo, wiosce oddalonej od cywilizacji, powstaje jednak miejsce nauki i wsparcia dla najmłodszych dzieci.
„Naszym celem jest odpowiedź na pilną potrzebę wychowania i edukacji dzieci, zwłaszcza katolickich, już od najmłodszych lat. Wyzwanie polega na kształtowaniu dzieci w kulturze kościelnej, co ma ogromne znaczenie dla formowania wartości i tożsamości. Niestety, wiele dzieci pozostaje poza zasięgiem edukacji, zwłaszcza w obszarach dotkniętych lokalnymi konfliktami czy kryzysem społecznym. W takich sytuacjach potrzebne jest natychmiastowe wsparcie, które pozwoli na wyłonienie i przygotowanie dzieci do dalszej nauki" - przekazał ojciec Ryszard Wajda w rozmowie z Pope - Radiem Watyksńskim.
Marzenie ojca Ryszarda staje się rzeczywistością. To drugie przedszkole na świecie, które będzie miało za patronów błogosławione dzieci Ulmów.
Koszt budowy przedszkola w Burundi to około 100 tysięcy złotych, z kolei w Papui-Nowej Gwinei - 25 tysięcy. Ceny różnią się, ze względu na region, klimat i wiele innych czynników.
„Aktualnie prace nad przedszkolami są w różnym stadium zaawansowania. W Burundi mury już stoją, a wylewki zostały wykonane. Natomiast w Papui-Nowej Gwinei teren został przygotowany pod budowę i zebrano materiały. Przedszkole w Burundi prawdopodobnie zostanie ukończone w lipcu, co pozwoli na otwarcie już we wrześniu. Prace w Papui-Nowej Gwinei są na wczesnym etapie, ale oczekujemy, że do końca roku przedszkole zostanie uruchomione" - przekazał pracownik fundacji Pro Spe finansującej obie placówki Krzysztof Sylwanowicz.
(autor jest pracownikiem Polskiego Radia Rzeszów)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.