蜜桃交友

Krzysztof Bronk i Delphine Allaire 鈥� Watykan

Daniel Bourha wyemigrowa艂 z Kamerunu przypadkiem, a raczej z konieczno艣ci, poniewa偶 kiedy odwiedza艂 swoich dziadków, ich wiosk臋 zaatakowali d偶ihady艣ci. Salwowa艂 si臋 ucieczk膮 do Nigerii, gdzie sytuacja okaza艂a si臋 jeszcze gorsza. Pod膮偶a艂 wi臋c na pó艂noc, przez Niger i Sahar臋, a偶 dotar艂 do Algierii i w ko艅cu do Libii. Przepraw臋 zapewniali mu przemytnicy. Op艂aca艂 ich tym, co uda艂o mu si臋 zarobi膰. W Oranie dosta艂 1200 euro za pomoc przy remoncie mieszkania. W Algierii pracowa艂 w chi艅skiej firmie. Prze偶y艂 oczywi艣cie wiele niebezpiecze艅stw. Makabryczny, jak wspomina, przejazd samochodem przez pustyni臋. Kiedy przyby艂 do Libii, trwa艂a tam wojna domowa. Przeprawa na w艂oskie wody terytorialne trwa艂a ca艂膮 noc. W marcu 2016 r. dotar艂 na Lampedus臋, a stamt膮d po kilku tygodniach na francusk膮 granic臋. Aby przedosta膰 si臋 do Nicei znów musia艂 op艂aci膰 przemytnika.

鈥濵y艣l臋, 偶e przemytnicy to sprawnie dzia艂aj膮ca grupa, s膮 dobrze zorganizowani 鈥� opowiada Radiu Watyka艅skiemu Daniel Bourha. 鈥� To nie pojedynczy ludzie, ale ca艂a sie膰, która rozci膮ga si臋 od Afryki po Europ臋 i si臋ga nawet do Azji. Nie chodzi tu o organizacje tylko o lokalnym zasi臋gu. I to nadal trwa. Kierownictwo znajduje si臋 w Afryce, ale swoje filie maj膮 we Francji. Nie wiem, czy zdajecie sobie z tego spraw臋, jednak tak to dzia艂a. A zatem przemytnicy to naprawd臋 bardzo dobrze rozwini臋ta i daleko si臋gaj膮ca organizacja. (鈥�) Wszystko opiera si臋 na pieni膮dzach. Oni nie zachowuj膮 si臋 jak ludzie. Dobrze wiedz膮, co robi膮, maj膮 swoj膮 polityk臋. Wiedz膮, 偶e jest to bardzo niebezpieczne, ale ich to nie obchodzi. Dla nich liczy si臋 pieni膮dz鈥�.

Daniel Bourha przyznaje, i偶 mia艂 szcz臋艣cie, bo kiedy po trwaj膮cej dwa lata przeprawie dotar艂 wreszcie do Francji, natkn膮艂 si臋 na ko艣cielne organizacje, które opiekuj膮 si臋 migrantami. To one zapewni艂y mu szkolenie, dzi臋ki czemu zosta艂 ogrodnikiem i znalaz艂 prac臋. Z czasem za艂o偶y艂 w艂asn膮 firm臋, o偶eni艂 si臋, ma dwoje dzieci.

鈥濸rzede wszystkim chcia艂bym podzi臋kowa膰 wszystkim, zarówno chrze艣cijanom, jak i niechrze艣cijanom, którzy pomagaj膮 ludziom w trudnej sytuacji i którzy opiekuj膮 si臋 migrantami i potrzebuj膮cymi 鈥� mówi Bourha. 鈥� My艣l臋, 偶e Ko艣ció艂 nie mo偶e dzi艣 robi膰 wszystkiego sam. Jest oczywiste, 偶e robi bardzo du偶o na tym polu. I zale偶y mu, by poprawi艂a si臋 sytuacja we wszystkich krajach 艣wiata. Chrze艣cijanie wk艂adaj膮 w to wszystkie swoje si艂y, do艣wiadczenie, a przede wszystkim serce. Ale Ko艣ció艂 nie decyduje o wszystkim. By艂oby wspaniale, gdyby pewnego dnia równie偶 politycy mogli zrobi膰 to samo, gdyby sprzymierzyli si臋 w tym z Ko艣cio艂em鈥�.