Ukraina: „chersoński Schindler” i sprawy wywozu dzieci przez Rosjan
Pope
Jak wskazuje mężczyzna w wywiadzie dla włoskiej gazety Avvenire, w ośrodku przebywało na co dzień 52 nastolatków, sierot lub z problematycznych rodzin niepotrafiących się nimi zająć z racji problemów. Wszystkich tych niepełnoletnich zdołano ostatecznie ukryć i przeszmuglować na tereny bezpieczniejsze, bowiem od samego początku oczekiwano, że władze rosyjskie zechcą ich deportować. Fałszując dokumenty, jednego po drugim, wychowanków przewieziono na ziemie chronione przez ukraińskie wojsko. Stąd dyrektora ośrodka nazywa się czasem „chersońskim Schindlerem”.
Niestety w czasach okupacji w centrum znalazło się też 15 innych dzieci, młodszych, przetransportowanych tam przez najeźdźców z Mikołajowa. One pozostawały pod stałą obserwacją Rosjan. Po kilku dniach zabrano je w stronę Krymu. O tym wydarzeniu i całym czasie okupacyjnym tak opowiada Volodymyr Sahaidak dla ukraińskiego serwisu prasowego Slidstvo.info:
Stolica Apostolska po raz kolejny nawiązała do sytuacji dzieci na Ukrainie. Przemawiając na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ przedstawiciel Watykanu, abp Gabriele Caccia nawoływał, „aby nie oszczędzano wysiłków w celu doprowadzenia do szybkiego połączenia z powrotem rodzin rozdzielonych przez obecną przemoc (…), zapewni
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.