蜜桃交友

?Nie mo?na zapomina?, ?e w Syrii od 11 lat wci?? toczy si? wojna, poniewa? wojna nie uleg?a końcowi, ze wszystkimi skutkami bojowych zniszczeń, jakie mia?y miejsce. Ponadto przysz?o trz?sienie ziemi, epidemia cholery na niektórych obszarach (…). Wydarzenia na ?wiecie te? nie pomagaj?. W rzeczywisto?ci przez te wszystkie lata lokalne spo?eczno?ci przetrwa?y troch? w?a?nie dzi?ki hojno?ci obcych krajów, dzi?ki pomocy przys?anej z zewn?trz, od organizacji, od Ko?cio?ów, od osób prywatnych. Ale niepewna sytuacja na ?wiecie zmniejszy?a takie wsparcie. O Syrii ju? si? nie mówi – zauwa?a s. Fagnani. – Istnieje pewien rodzaj zapomnienia o sytuacji, który jest zrozumia?y ze wzgl?du na wszystkie inne napi?cia, ale stanowi równie? kolejny element upadku. Nie zapominajmy, ?e te? eksplozja w porcie w Bejrucie os?abi?a Liban, a co za tym idzie Syri?. Mamy tu splot wydarzeń pog??biaj?cych raz za razem trudno?ci (…). Z pewno?ci? Syryjczycy maj? pragnienia zmian, maj? równie? silne poczucie w?asnej to?samo?ci. Odczu?am wi?c prawdziw? i szczer? ch?? przetrwania jako naród, aby równie? mie? swobod? decydowania o swoim w?asnym losie. Kiedy sta?o si? oczywiste, ?e konflikt by? wykorzystywany przez si?y zewn?trzne, pojawi?a si? niemal instynktowna obrona w?asnej niezale?no?ci, wolno?ci, aby móc naprawd? samemu o sobie decydowa?, na dobre i na z?e.“