蜜桃交友

?Pragniemy równie?, aby Unia Europejska ponownie oceni?a sposób, w jaki dzia?a na tym terytorium, aby spojrze? bardziej na ludzi i ich potrzeby, a nie na re?im, który dane ziemie kontroluje. W szczególno?ci mamy nadziej?, ?e chrze?cijanie b?d? mogli w wi?kszym stopniu korzysta? z pomocy ONZ i Unii Europejskiej, poniewa? niestety, jak widzimy pracuj?c na miejscu, wyznawcy Chrystusa otrzymuj? wsparcie g?ównie od stowarzyszeń i organizacji katolickich. Wiemy te?, i? wspieranie mniejszo?ci chrze?cijańskiej na Bliskim Wschodzie nie stanowi kwestii religijnej czy politycznej, ale kwesti? humanizmu – mówi papieskiej rozg?o?ni cz?onek l’Oeuvre d’Orient. – W przeciwnym razie efekt b?dzie taki, ?e niestety ta spo?eczno?? zniknie w ci?gu najbli?szych 40 lub 50 lat. Czy tego w?a?nie chce Unia Europejska? Czy tego w?a?nie chce ONZ? Od czasu trz?sienia ziemi w Syrii liczba ludzi wyje?d?aj?cych nadal ro?nie, oczywi?cie spo?ród ca?ej miejscowej populacji. Ale w?ród chrze?cijan, poniewa? stanowi? oni mniejszo??, jest jeszcze gorzej. Wi?c teraz uwa?amy to za niedopuszczalne i ohydne, ?e porzucili?my ludno?? po?rodku ruin na lata (…). Chodzi tu prawdopodobnie o jedyny taki przypadek w historii wspó?czesnych dzia?ań wojennych (…). Ka?da wojna rodzi?a potrzeb? odbudowy, inwestycji i pojednania. Dzi? widzimy, ?e w Syrii nie dzieje si? tak z powodów politycznych. Z humanitarnego punktu widzenia jest to niedopuszczalne.“