ÃÛÌÒ½»ÓÑ

„Papież, jak sam powiedziaÅ‚, udaje siÄ™ w pielgrzymkÄ™ do serca Europy. I to nie do jakiejkolwiek Europy. Papież jest czÅ‚owiekiem z póÅ‚kuli poÅ‚udniowej, ma wÅ‚asnÄ… wizjÄ™ Europy, która nie koresponduje z naszÄ…. Przypomnijmy sobie, co powiedziaÅ‚ europarlamentarzystom w Strasburgu: jesteÅ›cie bezpÅ‚odnÄ… babciÄ…. Przypomnijmy sobie, że w pierwszÄ… podróż do tej starej Europy udaÅ‚ siÄ™ do Albanii. Dlaczego tam? Bo Albania jest najbiedniejszym krajem kontynentu. Teraz kiedy jedzie przypomnieć o chrzeÅ›cijaÅ„skich korzeniach Europy, udajÄ…c siÄ™ do dwóch krajów katolickich, oddaje też cześć tym, którzy przez niemal póÅ‚ wieku cierpieli na skutek komunizmu – powiedziaÅ‚ Radiu WatykaÅ„skiemu Bernard Lecomte. – Trzeba przypomnieć, że °ÂÄ™²µ°ù²â, gdzie Papież rozpoczyna swÄ… podróż, wykazaÅ‚y siÄ™ bardzo silnÄ… postawÄ… wzglÄ™dem komunizmu. Pierwszy wielki bunt przeciw sowieckiemu komunizmowi miaÅ‚ miejsce w Budapeszcie w 1956 r. WÄ™grzy do dziÅ› sÄ… naznaczeni przez to wydarzenie. Papież na pewno przywoÅ‚a postać kard. Midszentyego, wielkiego przeciwnika nazizmu, który potem schroniÅ‚ siÄ™ przed Sowietami w amerykaÅ„skiej ambasadzie i pozostaÅ‚ uwiÄ™ziony przez 15 lat. Wspominam o nim, bo Franciszek w tym samym czasie beatyfikuje kard. WyszyÅ„skiego. Pomimo wszystkich różnic w gruncie rzeczy ich droga byÅ‚a w pewnym sensie podobna. Ale po 56 r. KoÅ›cióÅ‚ na WÄ™grzech zbliżyÅ‚ siÄ™ do komunizmu. PamiÄ™tamy jednak, że Jan PaweÅ‚ II ostro siÄ™ sprzeciwiaÅ‚ tak zwanej ostpolitik, która w tym kraju miaÅ‚a doprowadzić do pojednania miÄ™dzy KoÅ›cioÅ‚em i komunistycznÄ… wÅ‚adzÄ….“