ҽ

Pandemia koronawirusa zabija kraje Sahelu Pandemia koronawirusa zabija kraje Sahelu 

Pandemia koronawirusa zabija kraje Sahelu

Pandemia koronawirusa spotęgowała kryzys humanitarny, który od lat dotyka Sahel. Najtrudniejsza sytuacja panuje w krajach stanowiących tzw. „pas pustyni”. Mali, Burkina Faso czy Niger cierpią nie tylko z powodu wirusa, ale także ze względu na głód, konflikty zbrojne, ataki dżihadystów, klęski żywiołowe czy inwazję szarańczy pustynnej.

Łukasz Sośniak SJ – Watykan

Jak wynika z raportu papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie skutki pandemii nie przejawiają się jedynie w sferze zdrowotnej i gospodarczej. Szybko staje się ona również kryzysem praw człowieka. Zaatakowała Sahel w najmniej sprzyjającym momencie wywołując efekt kuli śnieżnej. Między majem a lipcem występują tam najlepsze warunki do siewu. W związku z eskalacją konfliktów na tych terenach wielu ludzi nie obsiało pól, a to znacznie zwiększyło liczbę głodujących, która w tych krajach i tak jest bardzo wysoka. Wskaźniki niedożywienia są tam najwyższe na świecie. Łącznie w środkowym Sahelu głoduje obecnie ponad 5,5 mln ludzi.

Według Global Food Crisis Report 2020, około 2,5 miliona dzieci, czyli ponad jedna czwarta ludności Burkina Faso, Mali i Nigru, cierpi na poważne, ostre niedożywienie, a sytuacja ta będzie się pogarszać. Liczba dzieci, które według szacunków UNICEF-u będą potrzebowały pomocy humanitarnej w 2020 r., wzrosła o 80 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Pandemia będzie miała wpływ także na życie tych dzieci, które przetrwają głód. 12 mln uczniów nie mogło uczęszczać na zajęcia ze względu na zamknięcie szkół w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Ponieważ w tym rejonie świata nie można liczyć na nauczanie zdalne, braków w edukacji wielu z nich nie będzie już można nadrobić.

Pandemia zwiększyła także znacznie liczbę przesiedleńców. Z samego tylko Burkina Faso uciekło od początku roku ponad 800 tys. ludzi. Zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów ze względu na zwiększenie przemocy, m.in. ataki islamistów. Obecnie są oni całkowicie uzależnieni od pomocy z zewnątrz.

Z pomocą przychodzi im Caritas Burkina Faso i Nigru. Organizacje wspierają przesiedleńców, ale także organizują pomoc rolniczą i przy hodowli zwierząt. Caritas stara się także promować techniki produkcji żywności poprzez szkolenia i organizować formy handlu tak uzyskanymi produktami. W ten sposób Kościołowi udało się pomóc w tym roku już prawie 25 tys. ludzi.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

18 sierpnia 2020, 13:46