蜜桃交友

Szukaj

Recep Tayyip Erdo?an, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdo?an, prezydent Turcji 

Erdogan odgrywa si? na Europie, dramatyczna sytuacja migrantów

Dramatyczne sceny rozgrywaj? si? na granicy grecko-tureckiej. Jak donosi katolicki arcybiskup Aten, w?adze tureckie zwo?? na granic? tysi?ce migrantów. U?ywaj? do tego wszelkich mo?liwych ?rodków: poci?gi, autobusy, a nawet taksówki. Tureccy ?o?nierze wycinaj? na granicy druty kolczaste, aby umo?liwi? migrantom przedostanie si? do Grecji. ?Wiadomo, ?e Turkom chodzi o to, by przepchn?? migrantów do Grecji i w ten sposób wywiera? presj? na Uni? Europejsk?” – mówi abp Sevastianos Rossolatos.

Krzysztof Bronk - Watykan

Podobne sceny rozgrywaj? si? równie? na wybrze?u. Jak mówi ks. Antonio Voutsinos z greckiej Caritas, Turcy podstawiaj? dla migrantów ?odzie, którymi mog? pop?yn?? na pobliskie greckie wyspy. Ks. Voutsinos ostrzega, ?e w Turcji znajduje si? obecnie 3,5 mln migrantów, którzy w ka?dym momencie mog? wyruszy? do Europy. ?Problem jest nie tylko humanitarny, ale polityczny. Turcy u?ywaj? migrantów jako broni, by wywrze? nacisk na Uni?” – dodaje ks. Voutsinos.

Jak wskazuje Andrea Avedduto rzecznik stowarzyszenia Pro Terra Santa, kluczem do zrozumienia aktualnej sytuacji jest nieuchronna pora?ka Turcji w wojnie z Syri?. Erdogan nie mo?e si? zgodzi? na przegran? i dlatego wywiera presje na kraje zachodnie – mówi Avedduto.

Erdogan nie chce przegra? wojny z Syri?, rzuci? na szal? migrantów

?Ostateczne starcie militarne Syrii i Turcji jest nieuniknione. Nie ulega w?tpliwo?ci, ?e dzi? Turcja walczy w Syrii u boku Al-Kaidy i innych ugrupowań terrorystycznych. Stawiaj? jeszcze opór re?imowi Al-Asada, który odzyska? ju? jednak zdecydowan? wi?kszo?? syryjskiego terytorium. Prawdopodobnie Al-Asadowi, przy pomocy Rosji uda si? zd?awi? ten ostatni o?rodek d?ihadystów i odzyska pe?n? kontrol? nad Syri?. B?dzie to zwyci?stwo w wojnie, której Erdogan nie chce przegra? i w któr? od samego pocz?tku by? zaanga?owany. Dlatego w?a?nie ucieka si? do tej broni, któr? s? uchod?cy. Przypomina Europie, ?e nie poradzi sobie z migrantami i ma zreszt? racj? – powiedzia? Radiu Watykańskiemu Andrea Avedduto. – Nie mo?emy jednak przyjmowa? lekcji od Turcji rz?dzonej przed dyktatora Erdogana, który w ostatnich latach prowadzi bardzo brudn? gr?, by promowa? swoje interesy polityczne i ideologiczne w tym regionie, który wiele lat temu nale?a? do Imperium Ottomańskiego i z którego Erdogan nie chce zrezygnowa?.“

Bardzo napi?ta jest te? sytuacja w samej Grecji, która boi si? nap?ywu masy migrantów i wie, ?e nie mo?e si? sta? drugim Libanem. W sposób szczególny dotyczy to wysp, na które przybywaj? migranci. Na Lesbos dosz?o do gwa?townych wyst?pień miejscowej ludno?ci, która nie chce nap?ywu kolejnych uchod?ców. Mówi pracuj?cy na tej wyspie ks. Maurice Joyeux z Jezuickiej S?u?by Uchod?com.

Ks. Joyeux: sytuacja na Lesbos bardzo napi?ta

?Sytuacja jest napi?ta. Silna jest obecno?? wojska. Drogi s? zablokowane, by uniemo?liwi? dotarcie zw?aszcza do obozu Moria, w którym jest ju? 19 tys. uchod?ców, chc?cych przedosta? si? promem do Aten. Nikt nie wie, jak sobie z tym poradzi? – powiedzia? Radiu Watykańskiemu ks. Maurice Joyeux. – Problemem jest równie? fakt, ?e zaatakowani zostali pracownicy organizacji pozarz?dowych. Po tych incydentach postanowili opu?ci? obóz Moria, bo w takiej sytuacji nie mog? ju? d?u?ej pracowa?. Konsekwencj? tego jest jednak to, ?e migranci zostan? pozbawieni pomocy z ich strony zarówno w obozie Moria, jak i Kara Tepe.“

Ks. Joyeux zaznacza te?, ?e pomoc finansowa, której Unia Europejska udzieli?a ostatnio Grecji nie jest wystarczaj?cym rozwi?zaniem. Jego zdaniem niezb?dne jest rozmieszczenie migrantów w ca?ej Europie. Zaznacza zarazem, ?e korytarze humanitarne nie b?d? funkcjonowa?, dopóki nie b?dzie europejskich si? interwencyjnych, które b?d? w stanie zmusi? kraje takie jak Polska, W?gry czy Austria do rezygnacji z ich postawy.

 

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

04 marca 2020, 14:44