Transport z pomocą ʲ辱ża Franciszka dotarł do Charkowa
Pope
Wdzięczność ʲ辱żowi Franciszkowi i rzymianom
Towary wysłane z Rzymu dotarły do obwodu charkowskiego i zostały przekazane m.in. miejscowemu Kościołowi greckokatolickiemu. W nagraniu wideo greckokatolicki biskup Tuczapeć z egzarchatu charkowskiego dziękuje ʲ辱żowi Franciszkowi, Stolicy Apostolskiej i kard. Krajewskiemu za ten gest solidarności i pomocy. „Pomoc humanitarna z Rzymu dotarła do naszej katedry. Chciałbym szczególnie podziękować o. Marco Semehenowi, który zorganizował zbiórkę dla mieszkańców Charkowa cierpiących z powodu wojny. Dziękuję Stowarzyszeniu św. Zofii, wolontariuszom i członkom wspólnoty w Rzymie, którzy przygotowali i wysłali tę pomoc. Dotarły produkty, o które ludzie zawsze proszą, a także inne rzeczy, których potrzebują” – mówi biskup Tuczapeć.
Dodaje on, że ostatnio wiele osób zostało ewakuowanych z miejsc położonych w pobliżu granicy z Rosją, zwłaszcza z Wochańska i Łypsi, gdzie toczą się walki. „Wiele z tych osób przybyło do Charkowa i codziennie przychodzi do nas z prośbą o żywność i inne niezbędne artykuły, takie jak pościel i naczynia, ponieważ często musieli uciekać z dokumentami w ręku, aby ratować swoje życie. Tak więc ta pomoc humanitarna jest naprawdę ważna i jeszcze raz dziękuję wszystkim dobroczyńcom, którzy podjęli nasz apel i zdecydowali się pomóc mieszkańcom Charkowa cierpiącym z powodu wojny. Modlimy się za wszystkich dobroczyńców. Niech Bóg wam błogosławi” – mówi biskup.
Kard. Krajewski: „Dziękujemy za hojność”
Kard. Krajewski w rozmowie z Radiem Watykańskim - Pope komentuje: „To prawdziwa radość otrzymać wiadomość, że ciężarówki z darami od Ojca Świętego i wielu Rzymian dotarły do celu w Ukrainie. Wcześniej nie było możliwe ujawnienie lokalizacji ze względów bezpieczeństwa. Są to najbardziej bombardowane obszary, gdzie ludzie bardzo cierpią”. Kardynał podziękował również Gwardii Szwajcarskiej, która „przez wiele, wiele godzin” ładowała ciężarówkę, a także „wielu, wielu rzymianom, którzy byli bardzo hojni. Naprawdę dziękuję, dziękuję”. Podziękowania należą się oczywiście także ʲ辱żowi, który po raz kolejny pokazał swoją konkretną bliskość z „udręczoną Ukrainą, o której wspomina w każdym publicznym apelu, prosząc wiernych, aby o niej nie zapominali”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.