Papież zachęca młodych do ryzyka i marzeń, zwłaszcza w budowaniu pokoju
Pope
Mowa tutaj o spojrzeniu odciętym zarówno od przeszłości, jak i od przyszłości – zaznaczył Ojciec Święty. „W obliczu złożoności życia i świata to «krótkie» myślenie prowadzi do uogólniania oraz krytykowania, do upraszczania oraz fałszowania rzeczywistości, w pogoni za własnymi doraźnymi interesami, a nie za dobrem innych i przyszłością wszystkich” – mówił dalej. I kontynuował: „Odczuwam niepokój, gdy słyszę o młodych ludziach zabarykadowanych za ekranem, których oczy odbijają sztuczne światło, zamiast pozwolić zabłysnąć ich kreatywności. Tak, ponieważ bycie młodym to nie trzymanie świata w swoich rękach, ale brudzenie sobie rąk dla świata; to życie do wydania, a nie do przechowywania czy archiwizowania”.
W obliczy takich trendów Franciszek zachęcał usilnie zebranych, by nie tracili zdolności do odczuwania zdziwienia w życiu. Apelował, aby marzyć i ryzykować, darmowo wydając się na rzecz innych.
Szczególnie zwrócił tutaj uwagę na kwestię budowania pokoju. Zauważył, że obecnie brakuje siły dążącej odważnie do znalezienia rozwiązań bez zaogniania konfliktów. „I tak wojny są wynikiem przedłużających się relacji władzy, bez określonego początku i bez określonego końca” – mówił z bólem Papież. Opisywał taką sytuację jako „politykę zniszczenia”. Wezwał następnie: „Zadajmy pytanie: gdzie są śmiałe przedsięwzięcia, śmiałe wizje? I od kogo mogą one pochodzić, jeśli nie od młodych i nieustraszonych serc, które przyjmują dobro w sobie i chwytają Ewangelię taką, jaką jest, aby pisać nowe strony braterstwa i nadziei? Oto wasz zawód, wasze powołanie”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.