Papież przyjął redakcję Osservatore di Strada
Pope
Mężczyzna wskazał, że po pierwsze zebrani zechcieli powiedzieć Franciszkowi „dziękujemy”. Powodów do tego było kilka: umożliwienie stworzenia takiej gazety, słowa zachęty oraz sama niezwykła audiencja. Z kolei Ojciec Święty nie wygłaszał przemówień. „Pragnął pozdrowić ludzi, spotkać się z nimi” – podkreślił Piero Di Domenicantonio.
Zdaniem dziennikarza praca, jaką wykonuje L’Osservatore di Strada, pozostaje bliska sercu Papieża. A i redaktorzy oraz współpracownicy czują bliskość względem Franciszka. „Każdy z nas mógł zbliżyć się do niego i wyrazić naszą wdzięczność, zwierzyć mu się z naszych myśli oraz potrzeb, ale przede wszystkim powiedzieć mu, że jesteśmy blisko niego, że go kochamy, a także że modlimy się za niego” – opowiedział Piero Di Domenicantonio.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.