蜜桃交友

?Jednak w owej sprawie musimy odda? tu sprawiedliwo??: tym, który wytoczy? nadu?yciom wojn? by? Benedykt. Benedykt, ju? jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, walczy? z nimi na ?mier? i ?ycie. Wielu go nie zrozumia?o, ale on to przewidzia?. Benedykt okaza? si? wi?c wielkim m??em w owej kwestii, podejmuj?c j? ju? za czasów swojego poprzednika. Ja poszed?em jego ?ladami, ale to Benedykt przetar? szlak – wskaza? Franciszek. – Jasne, [?e to dalej nie by?o ?atwe]. Na przyk?ad w spotkaniu, które odby?em z przewodnicz?cymi konferencji episkopatów mniej wi?cej 3 lata temu, które dotyczy?o w?a?nie owego tematu, wygl?da?o to jakby nast?pi?o pewne przebudzenie, ale potem tak?e powiedzenie: «dobrze, ?e tych nadu?y? nie mamy tak du?o, to tylko kilka procent, mniejszo??, 3 proc., a wi?kszo??, 42 do 46 proc., zdarza si? w rodzinie lub w s?siedztwie i co ja tam wiem». Ale przecie? nawet gdyby chodzi?o o tylko jednego ksi?dza lub jedn? zakonnic?, to jest to a? nadto. Nie ma tu miejsca na zepsucie, bo powo?anie kap?ana czy siostry stanowi pomaganie cz?owiekowi w duchowym wzro?cie, dojrzewaniu, a takie kwestie s?u?? do niszczenia osoby. Spotka?em si? kiedy? z ofiarami nadu?y? z epoki sprzed 40 czy 50 lat, Anglikami, którzy przyjechali z arcybiskupem Londynu. I owi ?onaci m??czy?ni, dziadkowie, wci?? byli jeszcze tak bardzo poranieni. Innymi s?owy, nadu?ycie pozostawia ci??ki ?lad.“

?Fragmentacja to pewien triumf egoizmu nad komunitaryzmem. Je?eli mówimy, ?e to my jeste?my spo?eczeństwem, ?e jeste?my krajem, ?e jeste?my narodem, ?e jeste?my ojczyzn?. I tu chcia?bym zaznaczy? jasno jeden element. Zdajemy sobie spraw? z istnienia narodu argentyńskiego, prawda? Mamy przynajmniej ?wiadomo?? istnienia kraju argentyńskiego, czy? nie? Ale czy mamy przywi?zanie do naszej ojczyzny, które jest czym? innym? Jorge Dragone, ma?o znany argentyński poeta, napisa? taki wiersz, bardzo pi?kny wiersz, wzruszaj?cy do ?ez: «Je?li nam umar?a ojczyzna». Ów tekst kończy si? zdaniem, teraz je zacytuj?: «Smutno by? sierot? po ojczy?nie» – mówi? Papie?. – Pytam, czy my, Argentyńczycy, mamy pewno??, ?e w g??bi duszy nie jeste?my sierotami po ojczy?nie? Pozostajemy zwi?zani z ow? matk?-ojczyzn?, co stoi ponad konfliktami, ponad partiami politycznymi, ponad podzia?ami, ponad wszystkim innym? Matka-ojczyzna. To smutne by? sierot? po ojczy?nie. Nikogo tu nie oskar?am. Zastanawiam si? tylko. Czy jeste?my sierotami po naszej ojczy?nie? Czy walczymy o ojczyzn?, czy te? w ni? nie wierzymy? To s? pytania, które si? pojawiaj?. Ka?dy za siebie powinien na nie odpowiedzie?. Ja tylko podkre?lam końcówk? wiersza poety: «Smutno by? sierot? po ojczy?nie».“