Papież na modlitwie z węgierskimi grekokatolikami
Pope
Franciszek przejechał do cerkwi pw. Ochrony Przenajświętszej Bogurodzicy ze znajdującego się tuż obok kościoła św. Elżbiety, gdzie miał wcześniej spotkanie z ubogimi i uchodźcami. W ten sposób wziął udział w modlitwach według tradycji „dwóch płuc Kościoła”: wschodniego i zachodniego. Taką wizję, opartą na myśli Jana Pawła II, przywołał również w swoim powitaniu abp Kocsis.
Greckokatolicka wspólnota podarowała Ojcu Świętemu tzw. czotki, czyli właściwy dla ich tradycji różaniec. Prezent wykonała młodzież, a wręczyły go dzieci, po czym abp Kocsis zawinął ów dar na ręce Franciszka. Papież pobłogosławił również zebranym ubrany we wschodnią stułę, zwaną epitrachelionem, oraz z krzyżem w ręku, odczytując po łacinie tekst z liturgii bizantyjskiej.
Węgierski Kościół greckokatolicki liczy ponad 300 tys. wiernych. Terytorialnie obejmuje cały kraj nad Dunajem, a w modlitwach używany jest tamtejszy język. Struktury eklezjalne tej wspólnoty przekształcił właśnie Papież Franciszek w 2015 r., m.in. nadając jej status Kościoła sui iuris, czyli niezależnego, oraz czyniąc z eparchii Hajdúdoroga metropolię.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.