ÃÛÌÒ½»ÓÑ

„PrzybyÅ‚ do Watykanu z wizytÄ… kurtuazyjnÄ…. Po naszym protokolarnym spotkaniu, gdy byÅ‚a już pora obiadu, on wychodziÅ‚, a ja odprowadzajÄ…c go do wyjÅ›cia, zapytaÅ‚em: gdzie idziesz na obiad? Nie wiem, co odpowiedziaÅ‚. Ale, zaproponowaÅ‚em mu: chodź, zjedzmy razem obiad. To byÅ‚o coÅ›, co pochodziÅ‚o z wnÄ™trza. NastÄ™pnie, siedzÄ…c przy stole, on, jego sekretarz, dwóch radnych, ja, mój sekretarz, mój radny, wziÄ™liÅ›my chleb, poÅ‚amaliÅ›my go i daliÅ›my sobie nawzajem. Gest przyjaźni, ofiarowanie chleba. To byÅ‚ bardzo miÅ‚y obiad, bardzo braterski. I pod koniec, nie wiem, kto wpadÅ‚ na ten pomysÅ‚, powiedzieliÅ›my sobie: dlaczego nie napisać coÅ› o tym spotkaniu? Tak narodziÅ‚ siÄ™ dokument Abu Zabi. Dwóch sekretarzy zabraÅ‚o siÄ™ do pracy, przygotowujÄ…c projekt i wracajÄ…c do niego, i w koÅ„cu wykorzystaliÅ›my spotkanie w Abu Zabi, aby go opublikować. To byÅ‚a sprawa Boga, nie da siÄ™ tego inaczej zrozumieć, bo nikt z nas tego nie planowaÅ‚. WyÅ‚oniÅ‚o siÄ™ to podczas przyjacielskiego obiadu i to jest wielka rzecz.“

„To, co mnie uderza - dlatego używam okreÅ›lenia «udrÄ™czona» w odniesieniu do Ukrainy - to okrucieÅ„stwo, którego sprawcÄ… nie jest naród rosyjski, być może, bo naród rosyjski jest wspaniaÅ‚y, lecz najemnicy, żoÅ‚nierze, którzy wyjeżdżajÄ… na wojnÄ™ jak na przygodÄ™, najemnicy... WolÄ™ myÅ›leć o tym w ten sposób, bo mam duży szacunek dla narodu rosyjskiego, dla rosyjskiego humanizmu. Wystarczy pomyÅ›leć o Dostojewskim, który do dziÅ› inspiruje nas do refleksji nad chrzeÅ›cijaÅ„stwem. Mam wielkÄ… sympatiÄ™ do narodu rosyjskiego i mam też wielkÄ… sympatiÄ™ do narodu ukraiÅ„skiego.“

„Robimy wszystko, co w naszej mocy, ale wiedzcie, że w KoÅ›ciele sÄ… ludzie, którzy jeszcze nie widzÄ… jasno, którzy siÄ™ nie zgadzajÄ…... jest to proces, który prowadzimy i prowadzimy go z odwagÄ…, a nie wszyscy majÄ… odwagÄ™; czasami pojawia siÄ™ pokusa kompromisu, wszyscy jesteÅ›my też niewolnikami naszych grzechów, ale wolÄ… KoÅ›cioÅ‚a jest wyjaÅ›nienie wszystkiego. Na przykÅ‚ad w ostatnich miesiÄ…cach otrzymaÅ‚em dwie skargi dotyczÄ…ce przypadków nadużyć, które zostaÅ‚y zatuszowane i nie zostaÅ‚y dobrze ocenione przez KoÅ›cióÅ‚: natychmiast poprosiÅ‚em o nowe rozpatrzenie tych dwóch przypadków i teraz jest przygotowywane nowe orzeczenie. A zatem dochodzi też do rewizji starych orzeczeÅ„, kiedy nie zrobiono tego dobrze. Robimy co możemy, ale, jak wiesz, wszyscy jesteÅ›my grzesznikami.“

„HipokryzjÄ… jest rozwiÄ…zywanie problemu migrantów w Europie. Nie, trzeba go rozwiÄ…zać również w ich krajach pochodzenia. Wyzysk ludzi w Afryce jest czymÅ› strasznym. (…) JeÅ›li chcemy na dobre rozwiÄ…zać problem migrantów, rozwiążmy problem Afryki. Migrantów, którzy przyjeżdżajÄ… z innych miejsc, jest mniej, pomóżmy Afryce. Nowy rzÄ…d we WÅ‚oszech zaczyna pracÄ™. Å»yczÄ™ mu jak najlepiej. Zawsze życzÄ™ jak najlepiej rzÄ…dowi, bo rzÄ…d jest dla wszystkich i życzÄ™ mu jak najlepiej, żeby mógÅ‚ pociÄ…gnąć °ÂÅ‚´Ç³¦³ó²â do przodu, a wszystkim pozostaÅ‚ym, którzy sÄ… przeciwko zwyciÄ™skiej partii, żeby wspóÅ‚pracowali, krytycznie, pomagajÄ…c, ale ma to być rzÄ…d wspóÅ‚pracy, a nie rzÄ…d, który zmienia oblicze, który upada, bo nie podoba siÄ™ taka czy inna rzecz. ApelujÄ™ o odpowiedzialność w tej sprawie. Powiedzcie mi czy to w porzÄ…dku, że tylko od poczÄ…tku tego wieku °ÂÅ‚´Ç³¦³ó²â miaÅ‚y już 20 rzÄ…dów? SkoÅ„czmy z tymi żartami...“

„Niemieckim katolikom chciaÅ‚bym powiedzieć: Niemcy majÄ… wielki i piÄ™kny KoÅ›cióÅ‚ ewangelicki; nie chcÄ™ nowego KoÅ›cioÅ‚a ewangelickiego, który nigdy nie dorówna pierwszemu; ale chcÄ™ KoÅ›cioÅ‚a katolickiego, w braterstwie z ewangelickim. Czasami gubimy zmysÅ‚ religijny ludu, Å›wiÄ™tego wiernego ludu Bożego i popadamy w dyskusje etyczne, dyskusje o koniunkturach, dyskusje, które majÄ… konsekwencje teologiczne, ale nie majÄ… podstawy w teologii. Co myÅ›li Å›wiÄ™ty wierny lud Boży? Jak odczuwa to Å›wiÄ™ty lud Boży? Idźcie tam i poszukajcie, jak to jest, ta prosta religijność, którÄ… znajdziecie u dziadków. Nie mówiÄ™, żeby wracać, nie; ale iść do źródÅ‚a inspiracji w korzeniach. (…) Teraz wchodzimy w dyskusje etyczne, w dyskusje koniunkturalne, ale korzeniem religii jest policzek, który daje ci Ewangelia, spotkanie z żywym Jezusem Chrystusem: i stÄ…d konsekwencje, wszystkie; stÄ…d odwaga apostolska, stÄ…d pójÅ›cie na peryferie, nawet na moralne peryferie ludzi, aby pomóc; ale wychodzÄ…c od spotkania z Jezusem Chrystusem. JeÅ›li nie ma spotkania z Jezusem Chrystusem, bÄ™dzie etyka przebrana za chrzeÅ›cijaÅ„stwo. To wÅ‚aÅ›nie chciaÅ‚em powiedzieć, od serca.“