蜜桃交友

Beata Zaj?czkowska – Watykan

Na pocz?tku osobistego listu, opublikowanego po hiszpańsku i niemiecku przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, Ojciec ?wi?ty dzi?kuje kard. Marxowi za ?chrze?cijańsk? odwag?, która nie boi si? krzy?a, nie boi si? upokorzenia w obliczu ogromnej rzeczywisto?ci grzechu”. Papie? przypomina, ?e ?ca?y Ko?ció? jest w kryzysie z powodu afery nadu?y?” i ?nie mo?e dzi? zrobi? kroku naprzód bez przyj?cia tego kryzysu”. Wskazuje, ?e ?polityka strusia prowadzi donik?d, a kryzys trzeba podj?? wychodz?c z naszej paschalnej wiary. Socjologizmy i psychologizmy s? bezu?yteczne”. Ojciec ?wi?ty podkre?la, ?e ?jedyn? skuteczn? drog? jest podj?cie kryzysu, osobi?cie i wspólnotowo, poniewa? z kryzysu nie wychodzimy sami, tylko we wspólnocie”.

Franciszek zgadza si? z niemieckim kardyna?em, ?e smutna historia nadu?y? seksualnych i sposób, w jaki Ko?ció? zajmowa? si? nimi do niedawna, jest prawdziw? katastrof?. ?U?wiadomienie sobie tej hipokryzji jest pierwszym krokiem, który musimy uczyni?. Musimy wzi?? odpowiedzialno?? za histori?, zarówno osobi?cie, jak i jako wspólnota. Nie mo?emy pozosta? oboj?tni wobec tej zbrodni. Przyj?? j? na siebie znaczy postawi? si? w sytuacji kryzysowej” – pisze papie?, zauwa?aj?c, ?e nie wszyscy chc? zaakceptowa? t? rzeczywisto??. Wskazuje, ?e prawd? jest, i? sytuacje historyczne nale?y interpretowa? wed?ug hermeneutyki czasu, w którym si? wydarzy?y, jednak nie zwalnia to ludzi Ko?cio?a od wzi?cia odpowiedzialno?ci i postawienia sobie konkretnego pytania, co nale?y zrobi? w obliczu tej katastrofy. Franciszek przypomina, ?e w obliczu wielu b??dów z przesz?o?ci Ko?ció? wypowiada? ju? swoje ?mea culpa” i ta sama postawa potrzebna jest dzisiaj. Prawdziwa reforma nie polega jednak jedynie na s?owach, ale na odwa?nych i konkretnych postawach, bez tego, jak pisze Franciszek, b?dziemy jedynie ?ideologami reform”.

Nawi?zuj?c do listu kard. Marksa papie? pisze, ?e ?grzebanie w przesz?o?ci do niczego nas nie prowadzi”. ?Przemilczenia, zaniechania, zbytnie przywi?zywanie wagi do presti?u instytucji prowadz? jedynie do osobistej i historycznej pora?ki i sprawiaj?, ?e ?yjemy z ci??arem, jak si? mówi, «trupów w szafie». Trzeba pilnie «przewietrzy?» t? rzeczywisto?? nadu?y? i post?powania Ko?cio?a, i pozwoli?, by Duch ?wi?ty nas poprowadzi? przez pustyni? spustoszenia, na krzy? i do zmartwychwstania” – pisze Franciszek. Podkre?la, ?e ?jest to droga Ducha, któr? musimy pod??a?, a punktem wyj?cia jest pokorne wyznanie: pope?nili?my b??d, zgrzeszyli?my”. Papie? przypomina, ?e ?nie uratuj? nas ani sonda?e, ani pot?ga instytucji. Nie zbawi nas presti? naszego Ko?cio?a, który ma tendencj? do ukrywania swoich grzechów; nie zbawi nas si?a pieni?dza ani opinia mediów. Zostaniemy zbawieni, otwieraj?c drzwi Temu, który mo?e to uczyni? i wyznaj?c nasz? nago??”. Ojciec ?wi?ty przypomina w tym kontek?cie wyznanie Piotra, który skruszony przyznaje si? przed Jezusem do grzechu. T? postaw? nazywa dziedzictwem, które pierwszy papie? pozostawi? papie?om i biskupom Ko?cio?a, bo tylko dzi?ki takiej postawie mo?na poczu? ?ten uzdrawiaj?cy wstyd, który otwiera drzwi do wspó?czucia i czu?o?ci Pana. ?Jako Ko?ció? musimy prosi? o ?ask? wstydu i niech Pan nas uchroni od bycia bezwstydn? nierz?dnic? z Ksi?gi Ezechiela 16” – pisze Franciszek.

Na koniec kolejny raz nawi?zuje do listu kard. Marksa, w którym po z?o?eniu rezygnacji na r?ce papie?a deklarowa? pragnienie po?wi?cenia kolejnych lat swojej pos?ugi ?w sposób bardziej intensywny duszpasterstwu i zaanga?owaniu w duchow? odnow? Ko?cio?a” Franciszek pisze: ?kontynuuj, jak proponujesz, ale jako arcybiskup Monachium i Fryzyngi”. I dodaje: ?a je?li kusi ci?, by pomy?le?, ?e Biskup Rzymu, potwierdzaj?c twoj? misj? i nie przyjmuj?c twojej rezygnacji, nie rozumie ci?, pomy?l o tym, co czu? Piotr przed Panem, gdy na swój sposób przedstawi? Mu swoj? rezygnacj?: «Odejd? ode mnie, Panie, bo jestem grzesznikiem», i us?ysza? odpowied?: «Pa? owce moje».