ҽ

Papież: módlmy się za artystów, oni uczą nas piękna Papież: módlmy się za artystów, oni uczą nas piękna 

Papież: módlmy się za artystów, oni uczą nas piękna

Na Mszy w Domu św. Marty Papież modlił się za artystów, bez piękna bowiem, które ukazują, nie można zrozumieć Ewangelii. W homilii przypomniał, że chrześcijanin to człowiek przynależący do narodu, wybrany darmowo przez Boga.

Paweł Pasierbek SJ – Watykan

Papież: Bez piękna nie da się zrozumieć Ewangelii

„Wczoraj otrzymałem list od grupy artystów, w którym dziękują za modlitwę w ich intencji – powiedział Ojciec Święty. - Pragnę prosić Pana, aby im błogosławił, gdyż artyści pozwalają zrozumieć, czym jest piękno, bez którego nie można zrozumieć Ewangelii. Módlmy się za nich.“

W homilii Franciszek nawiązał do fragmentu z Dziejów Apostolskich (13, 13-25), w którym Paweł mówi o historii Narodu Wybranego i głosi, że Jezus jest oczekiwanym Zbawicielem. „Paweł tłumaczy nową doktrynę – stwierdził Papież – ale rozpoczyna od historii zbawienia. Nie zaczyna od Jezusa, ale od historii. Chrześcijaństwo bowiem to nie tylko doktryna, ale historia, która do niej prowadzi”.

Papież: Chrześcijaństwo to przynależność do narodu

„Chrześcijaństwo to przynależność do narodu, narodu darmowo wybranego przez Boga. Jeżeli nie mamy tej świadomości przynależności do narodu staniemy się «chrześcijanami zideologizowanymi», z małą doktryną określenia prawdy, z etyką, z moralnością czy jakąś wyjątkowością – zaznaczył Ojciec Święty. - Czujemy się wtedy grupą wybraną przez Boga – chrześcijanami – inni pójdą do piekła, albo jeżeli się zbawią to dzięki Bożemu miłosierdziu, są jednak odrzuceni… I tak dalej . Jeżeli nie mamy świadomości przynależności do ludu, nie jesteśmy prawdziwymi chrześcijanami.“

W tym kontekście Franciszek podkreślił, że bardzo ważną rzeczą jest pamięć o swej przeszłości i przynależności. Biblia w wielu miejscach odwołuje się do przeszłości, mówi o historii zbawienia, przypomina o przodkach, o tych, którzy poprzedzili nas na drodze zbawienia.

Papież: Nie zapominajmy naszej przeszłości

„Jeżeli ktoś zapytałby mnie: «Jaki jest największy błąd chrześcijan? Jaki z nich jest najniebezpieczniejszy?» - bez żadnych wątpliwości odpowiedziałbym: brak pamięci o przynależności do narodu, do ludu. Kiedy tego brak, rodzą się dogmatyzmy, moralizmy, ruchy elitarne. Brakuje ludu – podkreślił Ojciec Święty. - Ten lud jest grzeszny, wszyscy jesteśmy grzesznikami, ale zwykle się nie myli, ma wyczucie bycia ludem wybranym, który kroczy za obietnicą i zawarł przymierze, którego być może nie wypełnia, ale je zna.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

07 maja 2020, 12:36