Abp Szewczuk: Ukraińcy są zabijani, gdyż są Ukraińcami; trzeba to potępić
Pope
Tylko w samym styczniu najeźdźcy zabili co najmniej 641 cywilów, jak podaje Misja ONZ ds. Monitorowania Praw Człowieka na Ukrainie. To aż o 37 proc. więcej niż w listopadzie, bowiem agresor zintensyfikował ostrzały miejscowości oddalonych od linii frontu.
Arcybiskup większy kijowsko-halicki podkreślał także tragedię dzieci. Wg oficjalnych danych z powodu wojny zginęło ich już ponad 500, a więcej niż 1200 zostało rannych. Ponadto licznych nieletnich z terenów okupowanych deportowano do Rosji, często rozbijając tak rodziny.
Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików wskazał również na trudności dla działalności Kościoła stwarzane przez najeźdźców, jak np. wygnanie lub aresztowanie księży z zajętych przez agresora ziem. Mimo tak trudnych warunków, wspólnota wiernych dalej usiłuje jednak przynosić nadzieję udręczonemu ludowi. Abp Szewczuk wskazał również na pomoc humanitarną z całego świata, która na szczęście doprowadziła do tego, iż jak na razie żaden Ukrainiec nie umarł z głodu lub pragnienia.
Obecny na konferencji był też miejscowy nuncjusz apostolski, abp Visvaldas Kulbokas. Opisał on m.in. jak horror stworzony przez rosyjską inwazję odbija się na ludziach odwiedzających w ostatnich dwóch latach Ukrainę. „Nie mogą mówić – wskazał. – Są tak straumatyzowani tym, co widzieli”.
Watykański dyplomata zaznaczył również problem edukacji. Otwarta wojna zaraz po pandemii mocno ograniczyła dostęp do szkolnictwa dla całego pokolenia.
Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie udziela się na Ukrainie. Od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji zatwierdzono 630 projektów, ofiarując ponad 16,6 mln euro wsparcia. Ponad 2 tys. wewnętrznych przesiedleńców skorzystało z działalności organizacji.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.