ҽ

Ambasador Adam Kwiatkowski na wystawie „Klisze pamięci. Labirynty” w Rzymie Ambasador Adam Kwiatkowski na wystawie „Klisze pamięci. Labirynty” w Rzymie 

W Rzymie otwarto wystawę nt. o. Kolbego w Auschwitz

Ta wystawa przypomina światu, do czego mogą doprowadzić decyzje wynikające z nienawiści, z chęci zemsty, z nieludzkich i niechrześcijańskich uczuć – powiedział Radiu Watykańskiemu – Pope ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski. W poniedziałek 22 stycznia w Bazylice Świętych Dwunastu Apostołów odbył się wernisaż wystawy „Klisze pamięci. Labirynty”. Prezentuje grafiki obozowe więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego Mariana Kołodzieja.

Ks. Paweł Rytel-Andrianik, Artur Hanula - Watykan

Marian Kołodziej był scenografem i plastykiem. Przebywał w Auschwitz od 14 czerwca 1940 r. W swoich pracach uwiecznił dramat więźniów, m.in. o. Maksymiliana. Tworzył je w ramach terapii po udarze mózgu. W swojej pracy posługiwał się ołówkiem przymocowanym do ręki. Artysta zmarł w 2009 r.

Ambasador Kwiatkowski podkreślił, że przedstawiciele państw, którzy uczestniczyli w wernisażu, są „pod wrażeniem głębi tej wystawy, bo przemawia do nas obrazami”. Kilkoro ambasadorów wyraziło chęć odwiedzenia Auschwitz-Birkenau.

Jak zaznaczył ambasador Kwiatkowski, wielu nie zdaje sobie sprawy ze skali nieszczęść, które dotknęły Polskę. „Mówiliśmy o tym, jak wielu Polaków zginęło, jak straszna była dla Polski II wojna światowa. Mówiliśmy o bohaterach, o ojcu Kolbe, który ofiarował swoje życie za życie innego człowieka, tak jak Chrystus oddał życie za nas wszystkich” – powiedział ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej.

W rozmowie z Radiem Watykańskim przypomniał, że otwarcie wystawy zbiegło się w czasie z rocznicą wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, które miało miejsce 27 stycznia 1945 r.

Obecna wystawa ojców franciszkanów i Fundacji Polskiej Grupy Energetycznej jest kontynuacją wcześniejszych, które przybliżały postać o. Maksymiliana Kolbego. Wystawa jest dostępna po polsku, angielsku, hiszpańsku i włosku.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

23 stycznia 2024, 15:20