蜜桃交友

?W relatywnie normalnych warunki pracuj? zakonnicy w Port Sudan. Zarówno tam, jak i w Kusti oraz w Al-Ubajjid wci?? s? obecni biskupi, co stanowi wielki znak nadziei. Z kolei arcybiskup Chartumu musia? si? ewakuowa? do Port Sudan. Ko?ció? wci?? dzia?a tam, gdzie zosta?y wspólnoty zakonne, jak misjonarki mi?osierdzia i kombonianie w Al-Ubajjid. Ci drudzy s? równie? w Port Sudan. Usi?uj? pomaga?, jak mog?. [Nie maj? jednak wielkich mo?liwo?ci, bo] ludzie pracuj?cy w instytucjach ko?cielnych w wi?kszo?ci przypadków ratowali si? ucieczk?. Wci?? dzia?a wspólnota salezjańska na po?udnie od Chartumu – s? to trzy siostry i ojciec Jacob. Otwarli centrum, gdzie sprawuj? Msz?, prowadz? lekcje, przyjmuj? sieroty, dystrybuuj? te? ?ywno?? dla miejscowych mieszkańców. Oto przyk?ad tego, co mo?emy tutaj zdzia?a? – tj. mo?emy pomóc tym, którzy ?yj? w pobli?u naszych wspólnot, ale reszta znajduje si? poza naszym zasi?giem. W zasadzie w Sudanie potrzeba wszystkiego, naprawd? wszystkiego: od ?ywno?ci, przez wod?, po ?ród?a energii. Nie wiem, jak rodziny s? w stanie przetrwa?. Próbowa?em zorganizowa? pomoc humanitarn? – banki jednak nie funkcjonuj?, wszelkiego typu biura równie?, lotnisko pozostaje zamkni?te. To sytuacja totalnej blokady.“