ҽ

Sanktuarium w Lourdes, Francja Sanktuarium w Lourdes, Francja  (AFP or licensors)

Lourdes to miejsce, gdzie niebo nadal się otwiera, zwłaszcza dla chorych

W tym miejscu dokładnie przed 165 laty nad ziemią otworzyło się niebo. I Lourdes nadal pozostaje miejscem, gdzie niebo się otwiera. Świadkami tego są kapelani, lekarze i pielęgniarki, ale przede wszystkim sami chorzy – mówił bp Jean-Marc Micas podczas głównej Eucharystii dla pielgrzymów i chorych w sanktuarium maryjnym w Lourdes.

Krzysztof Bronk - Watykan

W homilii ordynariusz tego miasta nawiązał do papieskiego Orędzia na dzisiejszy Światowy Dzień Chorego, w którym Franciszek zachęca, by patrzeć właśnie na to sanktuarium „jak na proroctwo, lekcję powierzoną Kościołowi w sercu współczesności. Liczy się nie tylko to, co działa i nie tylko ten, kto produkuje. Osoby chore znajdują się w centrum Ludu Bożego, postępując razem z nim jako proroctwo ludzkości, w której każdy jest cenny i nikogo nie wolno odrzucać”.

Bp Micas przyznał, że w Lourdes ludzie chorzy rzeczywiście zajmują miejsce centralne. I jest tak od samego początku, od pierwszego objawienia Matki Bożej św. Bernadecie.

Bez wiary cierpienie jest nieludzkie, a eutanazja wydaje się samarytańska

„Tu, w Lourdes, Bóg powierza nam zadanie bycia prorokami innej ludzkości niż ta, która zwykle rozwija się na naszych oczach, gdy jest pozostawiona sama sobie. Nasze społeczeństwa pozostawione same sobie szybko stają się nieludzkie. Boimy się ludzkiej słabości. Jak mówi Papież Franciszek, w naszym świecie nie ma miejsca na kruchość. A kiedy w naszym życiu pojawia się cierpienie, jesteśmy osłupieni. I zdarza się, że inni nas porzucają, albo my sami czujemy, że musimy się wycofać, aby nie być dla nich ciężarem. I kiedy w takiej sytuacji brak nam oparcia w wierze, kiedy nie czujemy na sobie Bożego spojrzenia, nie znamy Jego miłosiernego zamysłu względem nas, świat staje się nieludzki. W wielu miejscach w obliczu choroby, cierpienia eutanazja może się wręcz jawić jako gest Dobrego Samarytanina. Tymczasem jednym właściwym rozwiązaniem jest zaopiekowanie się swym bratem. Sam Chrystus daje nam taki przykład: Idź i ty czyń podobnie. Lourdes jest proroctwem tego ludzkiego podejścia do chorego. Tu rzeczywiście ma to miejsce. Chorzy są dla nas braćmi i siostrami. Co więcej, sami ewangelizują Kościół i świat. W jaki sposób? Tak jak Maryja w grocie Massabielle. Poprzez swój uśmiech, poprzez swą radość.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

11 lutego 2023, 15:01