蜜桃交友

鈥濲est mniej pomocy humanitarnej ni偶 na pocz膮tku, ale to nie oznacza, 偶e mniej jej potrzeba 鈥� potrzeby rosn膮, a wsparcie maleje. Oto pierwszy problem. Drug膮 spraw臋 stanowi logistyka, dowo偶enie rzeczy, poniewa偶 przetransportowanie 艂adunków z Polski na przyk艂ad do Charkowa to ponad 1000 km: 1200 do 1400 km w jedn膮 stron臋. Teraz warunki pogodowe jeszcze nie sprzyjaj膮. A ponadto przeje偶d偶a si臋 przez wyzwolone terytoria, gdzie jest bardzo niebezpiecznie, bo wzd艂u偶 drogi rozstawiono materia艂y wybuchowe, miny itp. Osobn膮 jeszcze trudno艣膰 stanowi fakt, 偶e na miejscu nie ma zbytnio sk艂adów na zebran膮 pomoc. Jest te偶 problem z wolontariuszami, gdy偶 na pocz膮tku przychodzili pomaga膰, ale teraz potrzebuj膮 jako艣 偶y膰, wyje偶d偶a膰, szuka膰 pracy i nie potrafi膮 ju偶 po艣wi臋ca膰 tyle czasu, bo wyczerpali w艂asne zapasy. Wi臋c problemy si臋 zmieniaj膮 i ich charakter równie偶 si臋 zmienia 鈥� mówi bp Gonczaruk. 鈥� Istnieje pewna rotacja, takie ruchy: jedni wyje偶d偶aj膮, inni przyje偶d偶aj膮, ale to wszystko jest bardzo zmienne. Jest mo偶liwo艣膰 [偶ycia] w metrze, przebywaj膮 tam ró偶ni ludzie: maj膮cy mieszkania, ale boj膮cy si臋 w nich 偶y膰, bo budynki w pobli偶u zniszczono, maj膮cy mieszkania, ale bez okien, maj膮cy budynki, ale bez elektryczno艣ci, gazu, albo tacy, co maj膮 wszystko normalnie, ale odczuwaj膮 po prostu wielki strach, i wreszcie ci pozbawieni wszystkiego. Naprawd臋 bardzo du偶o jest ró偶nych tragicznych historii, których do艣wiadczamy i do których potrzeba systemowego podej艣cia, bo nawet je艣li da si臋 komu艣 zasoby, nie ma, jak budowa膰, bo nie wiadomo, co nast膮pi w przysz艂o艣ci. Sytuacja pozostaje dosy膰 napi臋ta.鈥�