Bp Gonczaruk: Charków wci?? boryka si? z wieloma trudno?ciami

Dym po rosyjskim ostrzale dokonanym w trakcie og?oszonego przez w?adze Rosji ?wi?tecznego rozejmu, Bachmut, 7 stycznia 2023

KO?CI??

Bp Gonczaruk: Charków wci?? boryka si? z wieloma trudno?ciami

Z powodu ci?g?ych rosyjskich ataków oraz nastania zimy w diecezji charkowsko-zaporoskiej sytuacja jest inna ni? wcze?niej, ale wcale nie ?atwiejsza. Wskazuje na to tamtejszy ordynariusz. Bp Pawe? Gonczaruk zauwa?a, ?e wiele rzeczy nie da?oby si? od razu naprawi? i odbudowa?, nawet gdyby nad wschodni? Ukrain? nie wisia?y gro?by ostrza?ów. Wspomina np. napotkanego w metrze 20-latka, który straci? w wyniku dzia?ań agresora rodziców oraz dom. Jest wiele innych takich historii – zaznacza hierarcha.

Pope

W ca?ej tej sytuacji pojawiaj? si? te? dodatkowe utrudnienia, takie jak zm?czenie wojn?, panuj?ce zimno czy pozosta?o?ci po rosyjskiej okupacji na terytoriach wyzwolonych.

Bp Gonczaruk: sytuacja w Charkowie jest zmienna, ale pozostaje bardzo trudna

?Jest mniej pomocy humanitarnej ni? na pocz?tku, ale to nie oznacza, ?e mniej jej potrzeba – potrzeby rosn?, a wsparcie maleje. Oto pierwszy problem. Drug? spraw? stanowi logistyka, dowo?enie rzeczy, poniewa? przetransportowanie ?adunków z Polski na przyk?ad do Charkowa to ponad 1000 km: 1200 do 1400 km w jedn? stron?. Teraz warunki pogodowe jeszcze nie sprzyjaj?. A ponadto przeje?d?a si? przez wyzwolone terytoria, gdzie jest bardzo niebezpiecznie, bo wzd?u? drogi rozstawiono materia?y wybuchowe, miny itp. Osobn? jeszcze trudno?? stanowi fakt, ?e na miejscu nie ma zbytnio sk?adów na zebran? pomoc. Jest te? problem z wolontariuszami, gdy? na pocz?tku przychodzili pomaga?, ale teraz potrzebuj? jako? ?y?, wyje?d?a?, szuka? pracy i nie potrafi? ju? po?wi?ca? tyle czasu, bo wyczerpali w?asne zapasy. Wi?c problemy si? zmieniaj? i ich charakter równie? si? zmienia – mówi bp Gonczaruk. – Istnieje pewna rotacja, takie ruchy: jedni wyje?d?aj?, inni przyje?d?aj?, ale to wszystko jest bardzo zmienne. Jest mo?liwo?? [?ycia] w metrze, przebywaj? tam ró?ni ludzie: maj?cy mieszkania, ale boj?cy si? w nich ?y?, bo budynki w pobli?u zniszczono, maj?cy mieszkania, ale bez okien, maj?cy budynki, ale bez elektryczno?ci, gazu, albo tacy, co maj? wszystko normalnie, ale odczuwaj? po prostu wielki strach, i wreszcie ci pozbawieni wszystkiego. Naprawd? bardzo du?o jest ró?nych tragicznych historii, których do?wiadczamy i do których potrzeba systemowego podej?cia, bo nawet je?li da si? komu? zasoby, nie ma, jak budowa?, bo nie wiadomo, co nast?pi w przysz?o?ci. Sytuacja pozostaje dosy? napi?ta.“

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

Tematy