ҽ

Dyrektor Caritas-Spes w Kijowie, ks. Wiaczesław Hryniewycz zapewnia, że mimo trudnej sytuacji, organizacja nie zaniedbuje potrzeb swoich podopiecznych Dyrektor Caritas-Spes w Kijowie, ks. Wiaczesław Hryniewycz zapewnia, że mimo trudnej sytuacji, organizacja nie zaniedbuje potrzeb swoich podopiecznych  

Ukraińska Caritas uruchamia program pomocy psychologicznej dla dzieci

Ze względu na eskalację działań zbrojnych na wschodzie Ukrainy, pogarsza się tam sytuacja humanitarna. Lokalna Caritas dostarcza miejscowej ludności artykuły pierwszej potrzeby, takie jak żywność, odzież i leki. Pracownicy tej organizacji zmuszeni byli jednak opuścić tereny przyfrontowe w regionie Donbasu, gdzie toczą się najcięższe walki.

Łukasz Sośniak SJ – Watykan

W najtrudniejszej sytuacji znajdują się rodziny z osobami w podeszłym wieku i z małymi dziećmi. „Spotykając się z rodzinami, nasi pracownicy zauważyli, że dzieci nie są w najlepszej kondycji psychicznej. Wokół nich ciągle mówi się o wojnie, słyszą też o niej w mediach. Postanowiliśmy więc uruchomić program pomocy psychologicznej dla najmłodszych” – powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim dyrektor Caritas-Spes w Kijowie, ks. Wiaczesław Hryniewycz.

Dzieci są przerażone tym, co słyszą o wojnie

„Złe informacje budzą w nas strach, ponieważ nie wiemy, co będzie jutro. Wierzymy, że Bóg jest z nami. Czujemy też wsparcie wspólnoty międzynarodowej i to napełnia nas otuchą. Jest jednak oczywiste, że sytuacja jest wyjątkowo trudna, zwłaszcza po orędziu wygłoszonym przez prezydenta Putina. Dlatego jako Caritas staramy się kontynuować naszą pracę, dostarczając pomoc najbardziej potrzebującym. W rodzinach, którym pomagamy, wiele dzieci jest zdezorientowanych i przestraszonych tym, co słyszą o zbliżającej się wojnie, nie tylko w mediach, ale i od swoich najbliższych. Niepokój udziela im się od dorosłych. To nie ma na nie najlepszego wpływu. Stąd pomysł uruchomienia programu pomocy psychologicznej dla najmłodszych, w miejscach, gdzie docieramy jako Caritas-Spes – powiedział papieskiej rozgłośni ks. Wiaczesław Hryniewycz. – Przygotowujemy się też na różne niespodziewane sytuacje, które w najbliższych dniach mogą się pojawić, również na konieczność ewakuacji. Mamy jednak nadzieje, że te plany nie będą musiały zostać zrealizowane i nie dojdzie do sytuacji rzeczywiście niebezpiecznych. W społeczeństwie nie widać paniki, w rozmowach słychać jedynie obawy o przyszłość, ale paniki nie ma.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

22 lutego 2022, 14:25