Bezdomni ucz? praktycznej teologii
Marek Krzysztofiak SJ – Watykan
W wywiadzie dla National Catholic Reporter teolo?ka opowiedzia?a o swoim do?wiadczeniu ?ycia blisko ludzi, przebywaj?cych w schronisku Durham, w Karolinie Pó?nocnej. Pragnie dzi?ki temu umo?liwi? duszpasterzom lepsze docieranie do bezdomnych, a tak?e zach?ci? chrze?cijan, aby zbli?yli si? do ludzi z marginesu. ?Nie u?ywam jednak okre?lenia «bezdomny», wol? mówi? o «ludziach bez domu», poniewa? to bardziej akcentuje, ?e s? to w?a?nie ludzie” – zaznaczy?a Dunlap.
W Durham, pastor przygotowuje nabo?eństwa, które ró?ni? si? od modlitw proponowanych w innych tego typu miejscach. Umo?liwiaj? one mieszkańcom schroniska stworzenie przestrzeni przynale?no?ci i akceptacji. Nie s? tam traktowani jak dzieci, lecz tworz? co? swojego. ?Chcia?am stworzy? przestrzeń, która nie b?dzie miejscem realizacji mojego programu, ale ich propozycji.Wnosz? w ni? swoj? religijno??. Poniewa? s? w wi?kszo?ci czarnymi ewangelikami, dominuje radosna muzyka gospel. Gdy pu?ci?am im spokojn? muzyk? do medytacji, jedna osoba powiedzia?a: ?Brzmi jak kondukt ?a?obny”. Zamiast ciszy, wol? wyg?asza? ?wiadectwa, zach?caj? siebie nawzajem do wychwalania Boga, w swoim stylu.
Uderzaj?cym do?wiadczeniem jest to, ?e osoby pozbawione domu przejawiaj? niespotykan? wr?cz wdzi?czno?? w obliczu cierpienia. ?Koncentruj? si? na tym, co posiadaj?, cho? brakuje im tak wiele. Wywodz? si? ze ?rodowiska religijnego, gdzie przywyk?am do lamentowania, gdy dzieje si? co? z?ego. A oni potrafi? by? prawdziwie wdzi?czni. Jeden m??czyzna szczerze dzi?kowa? Bogu za swoj? dziewczyn?, która zosta?a brutalnie zamordowana”, stwierdza teolo?ka, dodaj?c, ?e pokrywa si? to z badaniami, które pokazuj?, ?e wdzi?czno?? podtrzymuje w ludziach ?ycie.
Bezdomni, chocia? maj? ci??kie ?ycie, modl? si? dzi?kuj?c za to, ?e Bóg ich prowadzi i im b?ogos?awi. Jedna z osób stwierdzi?a, ?e Bóg da? jej cel w ?yciu, który polega na uczeniu m?odych ludzi jak unika? b??dów, które ona pope?ni?a. To zawsze jej towarzyszy?o, w wi?zieniu oraz na ulicy. Bez wzgl?du na okoliczno?ci wielu z nich uwa?a, ?e bez wzgl?du na obecne okoliczno?ci, nadal towarzyszy im obfite b?ogos?awieństwo Bo?e
Ludzie w schronisku cz?sto wskazuj? na diab?a, aby opisa? ci??ar z?a jakie ich spotka?o. ?W ten sposób nazywaj? swoje cierpienie, nie pog??biaj?c studni wstydu, która i tak jest bardzo g??boka. W Ameryce bycie biednym, bezdomnym, zmaganie si? w dzieciństwie z przemoc?, to wielki wstyd. Wielu z nich do?wiadczy?o rzeczywistego z?a, znale?li si? w okoliczno?ciach, które próbowa?y ich odcz?owieczy?, poni?y?, ignorowa?y ich ból” – opisuje Dunlap.
Dunlap stwierdza, ?e mieszkańcy schroniska, którzy do?wiadczyli ?ycia w niesprzyjaj?cych warunkach, wi?cej wiedz? o ca?kowitej zale?no?ci od Boga ni? ludzie, którym si? powiod?o. ?Nie idealizuj? wiary biednych. Ale ci ludzie mog? nas nauczy? praktyki wdzi?czno?ci, lepszego rozumienia z?a i ufno?ci w Bo?? opiek?. B?d?c blisko nich, przyswajamy nawyk opowiadania o Bogu i polegania na nim, uznania, ?e ?ycie ca?kowicie od Niego zale?y. W nich jest szczególna wiedza o Bogu, niedost?pna w innych miejscach”.
Wed?ug pastor, to bezdomni mog? nauczy? innych prawdziwej, praktycznej teologii. Wszystkie trudne sytuacje ucz? ich rozumienia okre?leń odnosz?cych si? do Boga. ?Dlatego powinni?my by? blisko nich, nie tyle jako ratuj?cy im ?ycie, ale jako równi z nimi przed Bogiem, gromadz?cy si? wspólnie na modlitwie. Pocz?tkuj?cy duszpasterze uwa?aj?, ?e praca z bezdomnymi polega na udzielaniu im nauk, ?eby mogli lepiej ?y?. Ale tak?e teologia wyros?a z cierpienia przekazuje mi?o??, mi?osierdzie i moc Boga” – dodaje Dunlap.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.