Ks. Maccalli: w niewoli modli艂em si臋 i s艂ucha艂em Radia Watyka艅skiego
Krzysztof Bronk - Watykan
Rodacy ks. Maccalliego zgotowali mu wzruszaj膮ce powitanie. Misjonarz podzi臋kowa艂 im za modlitewne wsparcie w czasie niewoli i go艣cin臋. To w艂a艣nie w Madignano w pó艂nocnych W艂oszech, w艣ród swoich bliskich postanowi艂 on sp臋dzi膰 czas rekonwalescencji i kwarantanny. Opowiadaj膮c o swym uwi臋zieniu, ujawni艂, 偶e d偶ihady艣ci ukrywali go w Mali na pustyni. Traktowali go jednak dobrze. Móg艂 si臋 modli膰, a od maja pozwalali mu nawet s艂ucha膰 radia. W艂oski misjonarz s艂ucha艂 papieskiej rozg艂o艣ni. Co ciekawe, dziwnym zbiegiem okoliczno艣ci, pierwsza radiowa wiadomo艣膰, któr膮 us艂ysza艂 w niewoli, dotyczy艂a papieskiego dekretu o uznaniu heroiczno艣ci cnót ks. Melchiora de Marion-Brésilac. By艂 on za艂o偶ycielem Stowarzyszenia Misji Afryka艅skich, do którego nale偶y ks. Maccalli.
Dzi臋kujemy, 偶e przeczyta艂a艣/e艣 ten artyku艂. Je艣li chcesz by膰 na bie偶膮co zapraszamy do zapisania si臋 na newsletter klikaj膮c tutaj.
