蜜桃交友

鈥濿 styczniu 1951 roku przysz艂a jedna ze studentek ze 艣w. Anny, staraj膮ca si臋 o utworzenie duszpasterstwa akademickiego u 艣w. Floriana. Zwróci艂a si臋 do nas, do kole偶anek z propozycj膮, aby przyj艣膰 do 艣w. Floriana, bo tam m艂ody wikary prosi, aby pomóc mu w roz艣piewaniu Ko艣cio艂a. I to by艂 taki dziwny pocz膮tek 鈥� przypomina w wywiadzie dla Radia Watyka艅skiego pani Danuta Rybicka. - W艂a艣ciwie zacz臋艂o si臋 od kol臋d. Za te kol臋dy, które poprowadzili艣my w Ko艣ciele ci膮gn膮c 艣piew ksi膮dz nam podzi臋kowa艂 i zaprosi艂 nas, 偶eby艣my przyszli w 艣rod臋 o godz. 6 rano do Ko艣cio艂a, to odprawi w naszej intencji jako podzi臋kowanie Msz臋 艣w. Po tej Mszy zaprosi艂 nas w nast臋pn膮 艣rod臋. To nas przyci膮gn臋艂o 鈥� zaznacza pani Danuta Rybicka. Nast臋pnie jak ksi膮dz zobaczy艂, 偶e przyszli艣my po raz drugi to ustali艂 ju偶 ten termin. Zacz臋艂o si臋 od Mszy 艣w. w 艣rody o 6 rano, potem zaproponowa艂 tak偶e 艣piew gregoria艅ski.鈥�

鈥濵y艣my za nim chodzili i to ju偶 by艂o indywidualne duszpasterstwo. Umawiali艣my si臋 indywidualnie na rozmowy. Ksi膮dz mówi艂: w tym i w tym dniu, o tej i o tej godzinie b臋d臋 odprawia艂 Msz臋 艣w. np. u 艣w. Katarzyny, bo wtedy g艂ównie odprawia艂 u 艣w. Katarzyny. Przy okazji mo偶na by艂o o co艣 zapyta膰, mo偶na by艂o w czym艣 si臋 poradzi膰. Mogli艣my przyj艣膰 na Kanonicz膮 19, gdzie mieszka艂 u ks. prof. Ró偶yckiego na rozmow臋 indywidualn膮. Zbiera艂 nas przy o艂tarzu lub przy biurku u siebie w domu 鈥� zauwa偶a pani Danuta Rybicka. Zaproponowali艣my nast臋pnie niedzielne wycieczki w okolice Krakowa, a w czasie ich trwania by艂a okazja do tego, 偶e kto艣 zostawa艂 z ksi臋dzem troszk臋 z ty艂u i rozmawia艂 z nim na temat, który by艂 mu bliski. Potem te spacery podkrakowskie przekszta艂ci艂y si臋 w dalsze wycieczki, najpierw w Beskidy, potem w Bieszczady. To ju偶 by艂y takie d艂u偶sze wycieczki. Jak trwa艂y kilka dni, to by艂y dla niego chyba bardzo wyczerpuj膮ce, by by艂o wielu dyskutantów i rozmówców, ale wspólnie to rozmawiali艣my dopiero wieczorem przy ognisku.鈥�