ҽ

Kościół zrywa się w nocy, aby oczekiwać na przyjście Pana Kościół zrywa się w nocy, aby oczekiwać na przyjście Pana 

Kościół zrywa się w nocy, aby oczekiwać na przyjście Pana

„Kościół zrywa się w środku nocy, aby być razem i oczekiwać na przyjście Pana”. Tak o polskiej tradycji odprawiania porannej Mszy roratniej mówi o. Dominik Jurczak OP z Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego w Krakowie.

Łukasz Sośniak SJ – Watykan

Roraty są tradycyjnie Mszą o Matce Bożej. Maryja jest osobą, która najlepiej uczy jak czekać. „To wzruszające zobaczyć kościół do granic możliwości wypełniony ludźmi, którzy chcą się uczyć czekania od Maryi” – dodaje dominikanin.

„Jest starą polską tradycją, że w Adwencie odprawiamy w naszych kościołach Msze poranne, tzw. roraty. Zrywamy się w nocy po to, aby przyjść do świątyni i ze świecą czekać na nadchodzącego Pana – wyjaśnił o. Jurczak. - Oczekujemy na Tego, który ma przyjść. Nie tylko na Boże Narodzenia, które będziemy świętować za kilka dni, ale też na przyjście Chrystusa na końcu czasów. Nie ma lepszego oczekiwania niż razem w świątyni i dlatego Kościół rezygnuje ze snu po to, aby być razem, żeby celebrować roraty.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

20 grudnia 2019, 15:44