O. Costa przed synodem: rozpoznać, gdzie i jacy są łǻ
Krzysztof Ołdakowski SJ - Watykan
W wywiadzie dla włoskiej agencji katolickiej SIR podkreślił, że nie było dotychczas w historii sytuacji, aby tak szeroko włączono w przygotowania tych, których synod ma dotyczyć. Podjęto nowe formy działania, aby łǻ zostali wysłuchani bez filtrowania opinii oraz by czuli, że są traktowani poważnie. Synod zmienia się w drogę rozłożoną w czasie. Przez to realizuje sugestię Papieża Franciszka, który pragnie, aby styl życia Kościoła był inspirowany kulturą „kroczenia razem”. Nawet jeżeli synod oficjalnie pozostaje „synodem biskupów”, ze względu na rolę, jaką odgrywają w nim pasterze, nie może stać się jednak wydarzeniem nie angażującym całego Kościoła - podkreśla jezuita.
Wśród najważniejszych tematów, jakie podejmie Synod na pierwszy plan wysuwają się problemy związane z komunikowaniem, językiem, wiarygodnością przekazu oraz różnorodnością postaw. Niektóre konferencje episkopatów przyznają, że nie znają lub nie rozumieją niektórych charakterystycznych cech świata łǻeży i często się jej boją. Skutkiem tych trudności w kontakcie jest odejście wielu młodych ludzi od Kościoła, pomimo stawiania wielu pytań i rozbudzonej duchowej wrażliwości.
Mówiąc o wyzwaniach przed jakim staje synod włoski jezuita wskazał potrzebę odkrycia w tradycji duchowej i teologicznej Kościoła tych bogactw, które mogą by współodczuwane i połączone z mentalnością naszej epoki, aby nadal ukazywać znaczenie oraz aktualność przesłania ewangelicznego. Istotnym będzie także rozpoznanie, gdzie łǻ wyprzedzają Kościół, gdzie go oczekują i gdzie widzą znaki Zmartwychwstałego Pana. Nie chodzi tylko o to, aby Kościół pomógł młodym, ale także byśmy pytali jak łǻ mogą pomóc Kościołowi –stwierdził o. Giacomo Costa.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.