ҽ

Kongres Eucharystyczny w Liverpoolu: w pokucie i z misją Kongres Eucharystyczny w Liverpoolu: w pokucie i z misją 

Kongres Eucharystyczny w Liverpoolu: w pokucie i z misją

W Liverpoolu zakończył się krajowy Kongres Eucharystyczny. W związku ze skandalami, jakie miały miejsce w Kościele miał on charakter pokutny. Specjalne łԾ do jego uczestników skierował ʲ辱ż. Brytyjczyków zachęcił, by brali przykład ze swych męczenników, którzy za wierność Chrystusowi obecnemu w Eucharystii oddali własne życie.

Krzysztof Bronk - Watykan

Pomimo ulewnego deszczu ponad 10 tys. osób wzięło udział w uroczystej procesji ulicami Liverpoolu, która zakończyła wczoraj brytyjski Kongres Eucharystyczny. Było to największe katolickie zgromadzenie w tym mieście od czasu wizyty Jana Pawła II w 1982 r.

Tym niemniej, jak zaznaczył kard. Vincent Nichols, w procesji tej nie było ani odrobiny triumfalizmu. Przewodniczący Episkopatu Anglii i Walii zapewnił, że biorąc pod uwagę aktualną sytuację w Kościele powszechnym i uchybienia wielu biskupów, procesja ta miała charakter przede wszystkim pokutny.

Do skandali nawiązał również gospodarz wydarzenia abp Malcolm McMahon podczas głównej Eucharystii kongresu. Przyznał, że nadużycia wysokich rangą hierarchów poważnie osłabiły wiarygodność Kościoła. Nie może to nas jednak powstrzymać od kontynuowania naszej misji – zaznaczył. – Nadal bowiem trzeba głosić Ewangelię i nie może tego zrobić nikt inny, jak tylko my, nędzni grzesznicy – dodał arcybiskup Liverpoolu.

W podobnym tonie wypowiadał się również główny prelegent Kongresu Eucharystycznego bp Robert Barron ze Stanów Zjednoczonych. Podkreślił on, że w tym bolesnym dla Kościoła okresie kongres ten ma zasadnicze znaczenie. Przywraca go bowiem do jego fundamentów, którym jest Chrystus w Eucharystii.

Specjalne łԾ do uczestników kongresu skierował też ʲ辱ż Franciszek. Zachęcił Brytyjczyków, by brali przykład ze swoich męczenników. Zauważył, że historia Kościoła w Wielkiej Brytanii została silnie naznaczona przez centralne miejsce ofiary Mszy św. w życiu wielu jego świętych. Poprzez kult Najświętszego Sakramentu dali oni wymowne i odważne świadectwo Chrystusowi, przelewając za to niekiedy własną krew. Ich męczeństwo jest świadectwem nie tyle ludzkiego okrucieństwa, co pogody ducha i siły, które dał im Bóg w chwili próby. Wasz Kościół słusznie oddaje im cześć i nigdy nie może o nich zapomnieć – dodał ʲ辱ż. Podkreślił zarazem, że wyrazem tej pamięci musi być kontynuowanie ich dzieła poprzez dawanie świadectwa temu samemu Panu i temu samemu bezcennemu darowi Eucharystii. Chwała dawnych czasów nigdy bowiem nie jest końcem, lecz początkiem. Pan wzywa nas, byśmy szli i dawali świadectwo. Modlę się, abyście poprzez coraz częstszy udział w ofiarnym darze Jezusa pod postacią chleba i wina mogli wrastać w wierze i umacniać się z radością w swym misyjnym apostolacie – napisał ʲ辱ż w przesłaniu na krajowy Kongres Eucharystyczny w Liverpoolu.
 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

10 września 2018, 14:56