?Zawsze wiedzia?em, ?e Pan jest w tej ?odzi” – mija rok od ?mierci Benedykta XVI
Krzysztof Dudek SJ – Watykan
Dyskretny styl Benedykta XVI, a zw?aszcza ostatnie lata ?ycia w klasztorze, pozwalaj? mówi? o nim jako o papie?u ukrytym. Nie przeszkadza to jednak w tym, i? móg? zostawi? wa?ny ?lad w historii Ko?cio?a, tak jak kiedy? Grzegorz VII, umieraj?c na wygnaniu, nie móg? wiedzie?, ?e jego pontyfikat b?dzie nale?a? do kluczowych w dziejach papiestwa. Wskazuje na to historyk Roberto Regoli na ?amach periodyku First Things.
Pontyfikat Benedykta ma szczególne rysy. Niektóre z jego dzia?ań stanowi?y odpowied? na pojawiaj?ce si? kryzysy – jak w przypadku nadu?y? seksualnych, czy te? relacji mi?dzy Ko?cio?em a państwem w Chinach. Wiele by?o jednak równie? oryginalnych projektów papie?a, jak szczególna troska o liturgi? czy pog??bienie dialogu ze ?rodowiskiem tradycjonalistycznym. Jedno z charakterystycznych posuni?? Benedykta to utworzenie specjalnego ordynariatu dla osób z ?rodowisk anglikańskich chc?cych powróci? do pe?nej komunii z Ko?cio?em katolickim. Papie? pozosta? ponadto zawsze cz?owiekiem nauki, na tym polu zach?ca? do dialogu i sam ch?tnie spotyka? si? z my?licielami. ?Pontyfikat Benedykta XVI nie poszed? na kompromis z zachodnimi spo?eczeństwami, które odrzuci?y Bo?? prawd? – podkre?la Roberto Regoli. – Jednocze?nie Benedykt XVI wiedzia?, ?e wa?ne jest, aby uzna?, i? prawdy moralne obecne we wspó?czesno?ci pochodz? z chrze?cijaństwa”.
Jak dodaje historyk, dziedzictwo tego papie?a pozostaje oparte o radykaln? wiar? w Boga, ?W zm?czonej i samoniszcz?cej si? epoce, która uwielbia cz?owieka, ale ostatecznie ci?gle go upokarza, Benedykt XVI wybra? zarówno wiar? w Boga, jak i cz?owieka. Wybra? harmoni? mi?dzy wiar? i rozumem” – mówi w?oski historyk.
Sam Benedykt tak opisa? do?wiadczenie swego pontyfikatu w przeddzień zakończenia go: ?czu?em si? jak ?w. Piotr i Aposto?owie w ?odzi na Morzu Galilejskim: Pan da? nam tak wiele dni s?onecznych i z lekk? bryz?, gdy po?ów by? obfity; by?y jednak tak?e momenty, kiedy wody by?y wzburzone, a wiatr przeciw nam […], a Pan zdawa? si? spa?. Ale ja zawsze wiedzia?em, ?e Pan jest w tej ?odzi i ?e ta barka Ko?cio?a nie jest moja, lecz Jego”.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.