蜜桃交友

?Istnieje jednak ryzyko, ?e s?u?ba pozostanie raczej abstrakcyjnym idea?em bez drugiego s?owa, którego nigdy nie mo?na od niej oddzieli?: odpowiedzialno?ci. Jest to, jak samo brzmienie wskazuje, zdolno?? do dawania odpowiedzi, czerpi?c z w?asnego zaanga?owania, nie czekaj?c, a? inni ich udziel?. Ile? to razy, Panie Prezydencie, wzywa? Pan do tego bardziej przyk?adem ni? s?owami! Równie? w owej kwestii nie sposób nie zauwa?y? owocnego podobieństwa z Giovannim Battist? Montinim, który jeszcze jako m?ody ksi?dz by? «nauczycielem odpowiedzialno?ci». Jako papie? pisa?, i? s?owa na niewiele si? zdadz?, «je?li nie b?dzie temu towarzyszy? pe?niejsze poczucie w?asnego obowi?zku» (List ap. Octogesima adveniens, 14 maja 1971, 48). Poniewa?, jak wyja?nia?, «?atwiej jest, bez w?tpienia, oskar?a? innych o wspó?czesne niesprawiedliwo?ci ni? zrozumie?, ?e nikt nie jest bez winy i ?e trzeba wymaga? poprawy od siebie» (tam?e) – mówi? Franciszek. – Oto s?owa, które wydaj? mi si? bardzo aktualne dzisiaj, kiedy obwinianie innych zachodzi niemal automatycznie, podczas gdy pasja dla wspólnoty s?abnie, a zaanga?owaniu grupowemu grozi, i? przy?mi? je zupe?nie potrzeby jednostki; gdzie w klimacie niepewno?ci nieufno?? ?atwo zamienia si? w oboj?tno??. Odpowiedzialno?? natomiast, jak pokaza?o nam w ostatnich dniach tak wielu mieszkańców Emilii Romanii, wzywa ka?dego do przeciwstawienia si? klimatowi defetyzmu oraz narzekania, do odczuwania potrzeb innych jako w?asnych, a tak?e do ponownego odkrycia siebie jako niezast?pionej cz??ci wyj?tkowej tkanki spo?ecznej i ludzkiej, do której wszyscy nale?ymy.“