Beatyfikacja Clelii Merloni: jej ?ycie sta?o si? modlitw?.
Krzysztof O?dakowski SJ – Watykan
Podczas Mszy ?wi?tej beatyfikacyjnej kard. Becciu przypomnia?, ?e jej ?ycie by?o naznaczone wieloma cierpieniami i przeciwno?ciami. Kierowano pod jej adresem oskar?enia, które spowodowa?y zdj?cie jej z urz?du, a? po wydalenie z Instytutu, który za?o?y?a. To by?a jej Kalwaria: osobista i wyczerpuj?ca, osamotnienie i izolacja, os?abienie na zdrowiu i niedostatek, a w końcu wr?cz desperacja. Na szykany i wrogo?? odpowiada?a mi?o?ci?. U stóp tabernakulum sk?ada?a wszystkie napotykane przeciwno?ci. Staj?c wobec Serca Jezusa, uznawa?a potrzeb? pojednania ze wszystkimi, znajduj?c w Nim si?y do przebaczenia tym, którzy j? prze?ladowali.
W centrum jej wiary znajdowa? si? zawsze Chrystus, spotykany przede wszystkim w tajemnicy Eucharystii. By?a zakonnic? zorientowan? ca?kowicie i wy??cznie na Boga. Jej mottem by?y s?owa: ?Tylko Bóg”. Bóg przed wszystkim i ponad wszystkimi rzeczami. Warto wybra? Go jako jedyny idea? ?ycia i Jemu si? powierzy?.
Kard. Becciu przypomnia?, ?e b?. Clelia powtarza?a swoim siostrom: ?Wypisz w swoim sercu, ?e Bóg jest Twoim jedynym dobrem i twoim jedynym schronieniem”.
Prefekt Kongregacji ds ?wi?tych podkre?li?, ?e b?. Clelia by?a kobiet? ca?? dla Boga i kobiet? ca?? dla braci, szczególnie dla najmniejszych, biednych, prostych i bezbronnych. Jej mi?o?? do Boga nie mog?a si? nie prze?o?y? i nie wcieli? w mi?o?? do cz?owieka, który jest ?ywym i widzialnym Jego obrazem. Potrafi?a swoimi w?asnymi czyni? potrzeby innych, a? po pozbywanie si? potrzebnych rzeczy. Ukazywa?a zawsze szczególn? czu?o??, wrodzone wspó?czucie dla ka?dego rodzaju cierpienia. Niestrudzenie spieszy?a z pomoc?, zaspokajaj?c pragnienie milo?ci i gorliwo?ci, które w niej p?on??o.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.