W Tajlandii szaleje sekularyzacja, buddy?ci licz? na pomoc Ko?cio?a
Krzysztof Bronk – Watykan
Tajlandia to kraj o tradycji si?gaj?cej dawnych czasów, który boryka si? jednak dzisiaj z ca?kiem nowoczesnymi problemami, w tym z sekularyzacj? – uwa?a przewodnicz?cy tamtejszego episkopatu. W tych dniach biskupi z Tajlandii odbywaj? wizyt? ad limina. Spotkali si? ju? z Papie?em. Opowiedzieli mu o problemach tego kraju i roli swej niewielkiej wspólnoty. Chrze?cijanie stanowi? tam niespe?na 1 proc. ludno?ci. Ich obecno?? – mówi abp Louis Chamniern Santsuniram – jest jednak ceniona, mi?dzy innymi ze wzgl?du na sie? dobrych placówek o?wiatowych.
Silna jest u nas sekularyzacja. Wsz?dzie jej do?wiadczamy: w rodzinach, w spo?eczeństwie. Jest to tendencja, która dotyka nie tylko Europ?. W Azji dzieje si? to samo – powiedzia? Radiu Watykańskiemu abp Santsuniram. – Niegdy? o mieszkańcach Tajlandii, czy w ogóle Azji, mo?na by?o powiedzie?, ?e wyró?niaj? si? swoj? religijno?ci?. Dzi? ju? tak nie jest. Dzi? licz? si? tylko pieni?dze. Powa?ny jest problem narkomanii. Ro?nie przest?pczo??. Wi?zienia s? przepe?nione. Kluczow? rol? odgrywaj? media. M?odzi nie maj? ju? czasu, by si? zatrzyma?, zastanowi?. Edukacja jest coraz p?ytsza. W takiej sytuacji nawet buddy?ci zwracaj? si? do nas, licz? na nasz? pomoc. Mamy w Tajlandii 350 szkó?, uczy si? w nich 150 tys. dzieci i m?odzie?y. 90 proc. z nich to buddy?ci. Wykorzystujemy nasze szko?y do ewangelizacji i nie budzi to napi?? w relacjach z buddystami. Kiedy obchodzimy jakie? ?wi?to, oni w tym uczestnicz?. Jeste?my dobrymi przyjació?mi.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.