蜜桃交友

Szukaj

Ukraina: niesienie pomocy innym przemienia samych wolontariuszy Ukraina: niesienie pomocy innym przemienia samych wolontariuszy 

Ukraina: niesienie pomocy innym przemienia samych wolontariuszy

Bez pracy tysi?cy wolontariuszy niesienie pomocy na Ukrainie by?oby praktycznie niemo?liwe. W ich gronie s? nie tylko osoby indywidualne, ale i ca?e rodziny, które podkre?laj?, ?e to do?wiadczenie zmienia je wewn?trznie i umacnia familijne relacje. Ma??onkowie Uslenghi pierwszy transport wsparcia humanitarnego zawie?li wraz z córkami w 2022 roku. Od tego czasu, jak mówi?, zrodzi?y si? mocne wi?zy przyja?ni z do?wiadczonymi Ukraińcami, ale i ich wiara zosta?a oczyszczona przez dramat wojny.

Beata Zaj?czkowska – Watykan

?Niesamowity jest hart ducha Ukraińców i ich pragnienie obrony w?asnej to?samo?ci oraz odzyskania zagro?onej przez naje?d?ców wolno?ci” – mówi Radiu Watykańskiemu 22-letnia Beatrice, która wraz z rodzicami i m?odsz? siostr? nios? pomoc temu do?wiadczonemu narodowi. Wyznaje, ?e nie przychodzi im ?atwo jecha? do kraju, którego codzienno?? naznaczona jest atakami rakietowymi. ?Wizyty tam sta?y si? dla nas te? swoist? wewn?trzn? podró??, która pozwoli?a nam odkry? moc wiary i znaczenie cz?owieczeństwa” – mówi papieskiej rozg?o?ni Beatrice.

?My?l?, ?e tym, co nas popchn??o do pierwszego wyjazdu na Ukrain?, by?o pragnienie niesienia pomocy. Mieli?my ?wiadomo?? tego, ?e nie zatrzymamy wojny, ale mo?emy przynie?? ludziom ulg?” – podkre?la W?oszka. Wyznaje, ?e na pewno alarmy i wybuchy budz? strach, ale wszyscy maj? ?wiadomo??, i? solidarno?? i braterstwo s? od tego pot??niejsze, st?d chc? dalej pomaga?. ??ycie Ukraińców nie jest mniej cenne od naszego, a potrzebuj? oni naszej pomocy, by przetrwa?. W czasie naszych wyjazdów dostarczali?my ?ywno??, leki, generatory pr?du oraz materia?y potrzebne do odbudowy domów. U?miech wdzi?czno?ci, który widzisz na twarzach cz?sto starych i schorowanych ludzi, wynagradza nam wszelki trud” – zauwa?a Beatrice.

W?oska rodzina odwiedzi?a Ukrain? ju? sze?ciokrotnie. Po raz pierwszy pomaga?a uchod?com znale?? bezpieczny dach nad g?ow? i kogo?, kto zapewni im najpilniejsze wsparcie. ?Postanowili?my zabra? nasze córki, poniewa? chcieli?my, by zobaczy?y, ?e nie wszystkim ?yje si? tak dobrze jak im i ?e nie mo?na pozostawa? oboj?tnym na cierpienie drugiego cz?owieka” – mówi mama Cristina. I dodaje: ?Jestem dumna z tego, jak bardzo moje córki sta?y si? w?ród swoich rówie?ników propagatorkami kwestii ukraińskiej i jak bardzo mobilizuj? innych do niesienia wsparcia temu narodowi wykrwawianemu przez bezwzgl?dnego agresora”.

?Od pocz?tku postanowili?my razem wzi?? udzia? w tej karawanie pokojowej i zaanga?owa? w ni? nasze córki. By?am bardzo zadowolona, ?e si? zgodzi?y. Poniewa? byli?my wszyscy razem, czu?am si? o nas spokojniejsza” – mówi papieskiej rozg?o?ni Cristina. Wyznaje, ?e pokazanie m?odym trudno?ci, jakie prze?ywa naród w wojnie, jest bardzo wa?ne. ?Przek?ada si? to potem na ?wiadectwo, jakie córki daj? w szkole czy w?ród rówie?ników o tym, co widzia?y: o cierpi?cych matkach, pozbawionych u?miechu dzieciach, o bólu po stracie bliskich i dramatycznych warunkach ?ycia pod bombami” – wyznaje. Osobi?cie nie mo?e zapomnie? pierwszych dni tej wojny, gdy ca?? rodzin? pomagali ucieka? ze Lwowa matkom z dzie?mi, które schroni?y si? w tym mie?cie przed ostrza?em na wschodzie Ukrainy. Wiele z nich przyjecha?o do W?och i nadal otrzymuj? wsparcie. ?Musz? przyzna?, ?e mimo ogromnych trudno?ci, jakie wywo?a?a wojna, widzia?am w?ród Ukraińców ogromn? solidarno??. Jako matk? i kobiet? uderzy?a mnie samotno?? ukraińskich kobiet, bo trzeba pami?ta?, ?e mnóstwo ich m??ów i synów walczy na froncie” – mówi Cristina, wyznaj?c, ?e na pewno jeszcze nie raz wróc? z pomoc? na Ukrain?.

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

14 lipca 2024, 08:25