Port Sudan: kombonianie otworzyli szpital
Marco Guerra, Krzysztof Dudek SJ – Watykan
Przyby?o tu wielu uchod?ców i system opieki zdrowotnej nie jest w stanie sprosta? skali potrzeb – mówi jeden z zakonników, zachowuj?c anonimowo?? ze wzgl?dów bezpieczeństwa. Jak dodaje, priorytetem dla miejscowych szpitali jest pomoc tym, którzy rokuj? szans? na wyzdrowienie i tym samym pozostawia si? samym sobie tak wiele osób cierpi?cych na powa?ne choroby.
Nowa placówka jest prowadzona i zarz?dzana w ca?o?ci przez piel?gniarzy i oferuje opiek? paliatywn?. ?Staramy si? ponadto szkoli? wolontariuszy i towarzyszy? rodzinom chorych, aby wszyscy mogli prze?ywa? te trudne sytuacje z godno?ci? – mówi zakonnik. - Chcemy w ten sposób pomóc tak?e systemowi opieki zdrowotnej, który stoi wobec przyt?aczaj?cej presji. Jest to te? sposób na odci??enie finansowe rodzin, które dzi?ki naszej pomocy mog? zatroszczy? si? o chorych w swych domach”.
W?ród uchod?ców prowadzona jest te? praca duszpasterska. Szczególnym momentem by?a Wigilia Paschalna, gdy w Port Sudanie chrzest przyj??o 16 osób. Jak informuje kombonianin, w wielu oddalonych miejscach wspólnoty ?yj? bez ksi??y pod opiek? katechetów. Do niektórych z nich uda?o si? dotrze? duchownym na czas Wielkanocy, co by?o wielk? rado?ci? dla mieszkańców.
Prac? kontynuuje ponadto uniwersytet prowadzony przez zgromadzenie kombonianów, gdy? biuro uczelni przeniesiono z Chartumu do Port Sudanu. ?Mamy nauczycieli i studentów rozproszonych po ca?ym Sudanie; niektórzy ??cz? si? z nami z Egiptu czy Sudanu Po?udniowego – mówi zakonnik. - Tak wi?c st?d zarz?dzamy nauczaniem i jeste?my jednym z niewielu uniwersytetów, który kontynuuje dzia?alno?? po?ród wojny. W?a?nie kończymy drugi semestr”.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.