Dzia?aczka z Jemenu: nie chcemy kolejnej wojny
Francesca Merlo, Krzysztof Dudek SJ – Watykan
Niestety po rozejmie z 2022 r. nie zmieni?o si? nic w kwestii procesu pokojowego. Wci?? cierpimy z powodu g?odu i dochodzi do porwań, tortur, zatrzymań, ludzie trafiaj? na miny przeciwpiechotne – mówi Awn. Jak dodaje, zaczyna si? pojawia? inny rodzaj naruszenia praw. ?Wcze?niej jako kobieta mog?am swobodnie podró?owa? do innego obszaru w Jemenie; teraz zatrzymuj? na punktach kontrolnych i zaczynaj? pyta?: «gdzie jest twój m??czyzna?»” – mówi kobieta.
W wyniku d?ugotrwa?ej wojny w Jemenie pomocy humanitarnej potrzebuje ok. 20 mln ludzi, 4,5 mln pozostaje wewn?trznymi uchod?cami i wielu z nich ?yje w prowizorycznych obozach. Jednocze?nie w ostatnim czasie ONZ zmniejszy?a wsparcie dla Jemenu z powodu braku ?rodków.
Jak mówi Awn, po zawarciu rozejmu wielu ludzi próbowa?o wróci? do swoich domów. Znajdywali jednak na miejscu miny l?dowe; niektórzy z nich gin?li albo zostali okaleczeni. ?Przesiedleńcy nie maj? nawet dokumentów, trac? to?samo??, nie mog? nawet zg?osi? imion swoich dzieci w urz?dzie. Do?wiadczaj? problemów z dost?pno?ci? wody, brakuje edukacji i pracy. ?yj? dos?ownie z dnia na dzień" - podkre?la kobieta. Jej organizacja, Mwatana for Human Rights, zapewnia pomoc prawn? ofiarom arbitralnych zatrzymań, wymuszeń lub tortur. Mierzy si? jednak z wieloma trudno?ciami. ?Cztery miesi?ce temu chcia?am pojecha? do Ammanu, ale uniemo?liwili mi to. Mamy równie? prawników w terenie, którzy pracuj? z ofiarami i s? zatrzymywani, znikaj?. Strony konfliktu próbuj? ich kontrolowa?, zakazuj? im mówi? o pewnych rzeczach" - mówi dzia?aczka.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.