ÃÛÌÒ½»ÓÑ

Szukaj

Kard. Marengo z wiernymi z U?an Bator Kard. Marengo z wiernymi z U?an Bator 

Kard. Marengo: pi?kno ?ycia w Mongolii, kt¨®r? odwiedzi Papie?

?Na pocz?tku istnia?a trudno?? dopasowania si? do ?wiata tak odmiennego od tego, z kt¨®rego pochodz?. Ale musz? powiedzie?, ?e rado?ci przewa?a?y nad wyzwaniami¡± ¨C opowiada o swojej pos?udze w Mongolii kard. Giorgio Marengo. Prefekt apostolski U?an Bator zauwa?a w wywiadzie dla Agencji Fides, jak rozwija? si? male¨½ki °­´Ç?³¦¾±¨®?, do kt¨®rego przyje?d?a w odwiedziny Papie? Franciszek. ?Najwi?ksz? rado?? stanowi?o obserwowanie, jak Pan w tajemniczy spos¨®b kierowa? ?yciem os¨®b¡± ¨C wyznaje hierarcha.

Pope

W?oski misjonarz Matki Bo?ej Pocieszenia podkre?la pi?kno towarzyszenia ludziom w odkrywaniu wiary oraz pi?kno wchodzenia w fascynuj?cy ?wiat mongolskiej kultury. Zauwa?a, i? w?a?nie tak? wspólnot?, m?od? i rozwijaj?c? si? w zaufaniu do Pana, spotka Ojciec ?wi?ty. Kard. Marengo ceni sobie ca?y swój czas w tym azjatyckim kraju.

Kard. Marengo: ca?e do?wiadczenie ?ycia w tym kraju stanowi dla mnie wielki dar

?To wielkie emocje, które nosi si? w sobie przez ca?e ?ycie. Bardzo pi?kne, fascynuj?ce by?o zarówno przygotowanie do przyjazdu tutaj, wszelkie oczekiwania, mocne pragnienie zamieszkania w tym tak interesuj?cym kraju, o jakim, szczerze, wiedzieli?my niewiele. Chodzi wi?c o do?wiadczenie w ?yciu, które mnie mocno naznaczy?o, wi?c pozostaj? g??boko wdzi?czny Bogu, ?e zechcia? mnie tu pos?a? ¨C wyznaje kard. Marengo. ¨C Przyjechali?my jako grupa misjonarzy i misjonarek Matki Bo?ej Pocieszenia, kiedy Ko?ció? istnia? tu zaledwie od oko?o dekady, a wi?c rzeczywisto?? by?a jeszcze bardziej pionierska ni? obecnie. I stanowi?o wielki dar, aby tu przyby? i spróbowa? powoli si? dopasowa?, w??czaj?c ca?y proces przed fizycznym wej?ciem do kraju, a dalej nauk? j?zyka, próby ogarni?cia nowej rzeczywisto?ci, poznawanie innych, mieszkaj?cych tu ju? wcze?niej, misjonarzy ¨C fascynuj?ce do?wiadczenie. Mia?em 29 lat i by? lipiec, wi?c ca?kiem dobra pora roku. Wci?? pami?tam, kiedy weszli?my na pok?ad samolotu w Seulu, lot mongolskiej firmy MIAT, w tle gra?a tradycyjna mongolska muzyka, potem us?yszeli?my stewardessy mówi?ce po mongolsku. Mówili?my sobie: «kto wie, mo?e pewnego dnia my równie? b?dziemy w stanie nauczy? si? tego j?zyka». A dalej, dzi?ki Bogu, zadomowili?my si?.¡°

Hierarcha nosi na sobie jako pektora? odwzorowanie staro?ytnych krzy?y tradycji syriackiej, której misjonarze dotarli w ?redniowieczu a? na tereny dzisiejszej Mongolii. Podkre?la d?ug? histori? kontaktów z chrze?cija¨½stwem na tych ziemiach, cho? oficjalnie Ko?ció? katolicki ma tam tylko 31 lat. Ze wzruszeniem opowiada te? o pierwszej publicznej Mszy w kraju.

Kard. Marengo: pami?tam pierwsz? publiczn? Msz? w Mongolii

?Pami?tam pierwsz? Msz? odprawion? w ma?ej jurcie stanowi?cej dla nas oficjalnie uznane przez w?adze miejsce kultu. Celebrowali?my z siostrami, z jednym z dwóch obecnych mongolskich ksi??y, który wtedy odwiedza? nas jako jeszcze m?ody ch?opak. By?o to bardzo wzruszaj?ce, poniewa? po prawie dwóch latach sp?dzonych w anonimowo?ci, kiedy po prostu wynajmowali?my dom, gdzie oczywi?cie odprawiali?my Eucharysti? codziennie, ale tylko mi?dzy sob?. Po takim ?yciu nasta? dzie¨½, ?e mogli?my ?wi?towa? w miejscu, jakie wkrótce potem sta?o si? naszym ko?cio?em, ca?y czas pozostaj?c jurt?. Wi?c taka pierwsza Msza odprawiona w?a?nie tam z kilkoma lokalnymi przyjació?mi, którzy nie mieli jeszcze pe?nej ?wiadomo?ci, czym jest Eucharystia. Pami?tam to jako bardzo, bardzo mi?y moment.¡°

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

31 sierpnia 2023, 15:22