蜜桃交友

?S? to ludzie, którzy bardzo cz?sto prze?yli osiem, dziewi?? miesi?cy okupacji rosyjskiej. Potem kilka miesi?cy regularnych ostrza?ów. A teraz przysz?a do nich woda. Jeden z ojców rodziny z dwójk? dzieci, która nigdy stamt?d nie wyjecha?a, powiedzia? mi bardzo trudne s?owa, których pocz?tkowo w ogóle si? nie rozumie: «prosz? ksi?dza, lepiej woda ni? ruskie» - mówi papieskiej rozg?o?ni ks. Rosochacki. - Woda, które niesie ogrom zniszczeń. Mamy zagro?enie choler? i innymi chorobami. Mówi si? o katastrofie biologicznej, a on mówi, ?e mimo wszystko, to jest lepsze ni? ruskie. Dla mnie te s?owa s? naprawd? czym? bardzo trudnym. Ja wiem, ?e nie mog? zostawi? tych ludzi samych. Tam, gdzie si? teraz pojawiamy z pomoc? humanitarn? w postaci produktów ?ywno?ciowych, produktów higienicznych, to wiemy, ?e my musimy tam wróci? ze ?rodkami do sprz?tania, z pompami, z generatorami. Wiemy, ?e musimy wróci? do tych ludzi z materia?ami budowlanymi. A w mi?dzyczasie jeszcze to wszystko wesprze? pomoc? psychologiczn?, s? to bardzo trudne rozmowy, bardzo trudna sytuacja. Ci ludzie cz?sto mówi?, ?e zaatakowali ich ludzie, którzy nie maj? sumienia. Ostatnio zosta?a zaatakowana cerkiew w jednej z miejscowo?ci, w których pomagamy. Jeden z mieszkańców powiedzia?: dla nich nie ma rzeczy ?wi?tych. Wi?c jest to tragedia.“

?Sytuacja jest zdecydowanie trudniejsza ni? dwa tygodnie temu. Chodzi zarówno o skutki powodzi, jak i zmasowany ostrza? Odessy, gdzie mie?ci si? nasza baza g?ówna. Zniszczony zosta? m.in. magazyn, w którym zaopatrywali?my si? w ?ywno??. To jest tragiczne. Mamy ?wiadomo??, ?e Rosjanie nie licz? si? z ?yciem Ukraińców, ale te? nie licz? si? z ?yciem swoich ?o?nierzy, swoich ludzi i nie pozwalaj? na ich ewakuacj?. Ta wojna ju? dawno wysz?a poza ramy standardów wojennych, a raczej nigdy ich nie respektowa?a. Od pierwszych dni nie by?y przestrzegane normy humanitarne – mówi szef Caritas Spes w Odessie. – Nasi wolontariusze niestety musz? u?ywa? he?mów, musz? u?ywa? kamizelek kuloodpornych. Jeste?my bardzo widoczni, nosimy czerwone kamizelki z napisem Caritas. Podobnie zachowuj? si? te? inne organizacje, ale to jest niewystarczaj?ce, ?eby by? bezpiecznym, wi?c musimy naprawd? by? bardzo, bardzo uwa?ni. Musimy reagowa? na sygna?y alarmowe i zatrzymywa? wydawanie pomocy równie? w tym momencie. Mamy ?wiadomo?? tego, ?e nasza misja jest misj? niebezpieczn?, ale jednocze?nie mamy ?wiadomo??, ?e nie mo?emy zostawi? tych ludzi samych, bo, tak jak to mówi? nasi wolontariusze, ci ludzie s? jeszcze w gorszej sytuacji ni? my. Wi?c solidarno?? ludzka i mi?osierdzie wygrywaj? z poczuciem strachu.“