Sudan: post?puje destabilizacja; w Darfurze dochodzi do czystek etnicznych
Krzysztof Dudek SJ – Watykan
Wojna wybuch?a nagle, 15 kwietnia, w stolicy. Jej stronami jest dwóch genera?ów: Abdel Fattah al-Burhan i Mohamed Hamdan Dagalo. Pierwszy z nich stoi na czele wojska, drugi – paramilitarnych Si? Szybkiego Wsparcia. Walki najpierw opanowa?y Chartum, obecnie dotycz? jednak i innych cz??ci kraju, w tym miasta Al-Ubajjid, le??cego 350 km na po?udnie od stolicy. Ludzie gin? pod ostrza?em walcz?cych stron, pomoc humanitarna prawie, ?e nie dociera, brakuje ?ywno?ci, wody pitnej, leków, energii elektrycznej, nie dzia?a komunikacja – mówi? miejscowy biskup, Yunan Tombe Trille Kuku Andal podczas zorganizowanej w Rzymie konferencji ?Pomoc dla Sudanu”.
Starcia maj? te? miejsce w Darfurze Zachodnim. Tam niestety przybra?y posta? walk o charakterze etnicznym. Adam Nor, reprezentuj?cy Sudańczyków mieszkaj?cych we W?oszech, t?umaczy? podczas konferencji, ?e konflikt w Darfurze ma d?u?sze korzenie. On sam jako dziecko by? zmuszony do udzia?u w walkach. Wówczas arabskie milicje sia?y strach, podpalaj?c wioski, gwa?c?c kobiety i morduj?c ludzi. Teraz wykorzysta?y nad??aj?ca si? okazj?, by jeszcze raz podj?? prób? czystki etnicznej i sprzymierzy?y si? z Si?ami Szybkiego Wsparcia. ?Tysi?ce cywilów umieraj? i nawet nie mog? zosta? pochowani” – mówi Adam Nor o sytuacji w Al-D?unajnie, b?d?cej stolic? Darfuru Zachodniego – ?Niedawno dowiedzia?em si?, ?e ca?a rodzina mojego wujka zosta?a wymordowana”. M??czyzna wskazuje ponadto, ?e ?o?nierze skupiaj? si? na obronie swych placówek, pozostawiaj?c cywilów na pastw? bandytów.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.