Birma: chrze?cijanie zaniepokojeni przed?u?aniem stanu wojennego
Pope
Jak wskazuje jeden z tamtejszych wiernych, np. ?w stanie Kaja codziennie s?ycha? strza?y. Do naszych uszu dochodzi? huk ci??kiej artylerii ca?y poranek 9 lutego”. Z kolei jeden z ksi??y z po?o?onej po drugiej stronie kraju prowincji Sikong wspomina: ?W drodze powrotnej z pewnej wioski w okolicy toczy?y si? walki i musieli?my je omija?”. Cz?sto wojskowi wprost napadaj? na miejscowych, do czego dosz?o m.in., gdy armia spali?a 15 stycznia ko?ció? pw. Wniebowzi?cia Maryi w wiosce Chan Thar.
Konflikt w Birmie trwa ju? od dwóch lat, kiedy oficerowie obalili rz?d Aung San Suu Kyi. W rejonach zamieszkanych przez chrze?cijan, którzy stanowi? ok. 6 proc. populacji kraju, pojawi?y si? wówczas grupy rebelianckie. Nowe w?adze od razu odpowiedzia?y terrorem. Ostatnio przed?u?y?y równie? o pó? roku stan wyj?tkowy na ca?ym terytorium Birmy, poza szczególnymi obostrzeniami obowi?zuj?cymi na ziemiach najwi?kszej aktywno?ci organizacji opozycyjnych wobec rz?dz?cej obecnie junty.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.