蜜桃交友

?ukasz So?niak SJ – Watykan

Ka?dego przywódc? Boko Haram, który zg?osi ch?? uczestnictwa w rz?dowym programie resocjalizacyjnym, obejmie amnestia, a tak?e otrzyma on pomoc w powrocie do spo?eczeństwa. Pierwszym krokiem b?dzie umieszczenie d?ihadysty w rz?dowym o?rodku, weryfikacja jego intencji, a nast?pnie szkolenia i terapie na koszt państwa. Niewiele wiadomo jednak o szczegó?ach programu, które zosta?y utajnione przez w?adze.

Zdaniem biskupów jest to metoda ryzykowna, ale warta uwagi. Ich zdaniem mo?e okaza? si?, ?e wielu islamistów jest ju? zm?czonych niebezpiecznym ?yciem, które prowadz? i to sk?oni ich do skorzystania z furtki, któr? otwiera dla nich rz?d. ?Ludzie chc? wierzy?, ?e po tylu pora?kach pojawi si? wreszcie co?, co zadzia?a i zakończy przemoc” – powiedzia? w rozmowie z Agencj? Fides ks. Donatus Tizhe, administrator diecezji Maiduguri w stanie Borno.

Przypomina, ?e w ostatnich latach podj?to wiele nieudanych prób dialogu z terrorystami. ?Mamy nadziej?, ?e ten program, w po??czeniu z naciskiem na terrorystów, który wywo?uje uformowana z naszej m?odzie?y grupa bojowa do obrony przed Boko Haram, wreszcie przyniesie zadowalaj?ce rezultaty” – powiedzia? ks. Tizhe. Nadziej? budzi tak?e fakt, ?e w ostatnich miesi?cach islami?ci ponie?li kilka kl?sk, podzielili si? na frakcje, a niektóre z nich oderwa?y si? od grupy.

Miejscowa ludno?? jest jednak do?? sceptyczna co do nowego programu. Ludzie pami?taj?, ?e przez lata rz?d bezskutecznie próbowa? wprowadzi? amnesti? dla bojówkarzy, gwarantuj?c? nietykalno?ci ka?demu, kto opu?ci szeregi terrorystów. Cz??? Nigeryjczyków dostrzega jednak, ?e Boko Haram nie jest ju? tak jednolita i silna jak przed laty. Najnowszy program jest te? skierowany nie do szeregowych cz?onków organizacji, ale do przywódców. W?adze same staraj? si? z nimi kontaktowa? i u?wiadamia? im korzy?ci wynikaj?ce z porzucenia walki zbrojnej. W ten sposób celuje si? w liderów, którzy maj? wp?yw na szeregowych ?o?nierzy.

Rz?dowy program odnotowa? ju? znaczne sukcesy. Tylko w ci?gu ostatnich dwóch miesi?cy prawie 2 tys. dowódców grup zbrojnych zg?osi?o si? do udzia?u w nim. ?W ci?gu ostatnich kilku miesi?cy w naszym regionie zaobserwowali?my spadek liczby ataków. Niestety frakcje terrorystów walcz? mi?dzy sob? o w?adz? i wci?? jest bardzo niebezpiecznie. W ka?dym razie mo?e to by? punkt zwrotny i ufamy Bogu, ?e uda nam si? wyzwoli?” – powiedzia? ks. Tizhe.