Irakijczycy s? zgodni, Papie? podniós? nas na duchu

?WIAT

Irakijczycy s? zgodni, Papie? podniós? nas na duchu

Irakijczycy wci?? jeszcze ?yj? wizyt? Papie?a. Zarówno tradycyjne media, jak i portale spo?eczno?ciowe pe?ne s? komentarzy po tym, co wydarzy?o si? przez ostatnie cztery dni – mówi ks. Samir Yousif. Irakijczycy s? zgodni, ?e Papie? podniós? ich na duchu. W przesz?o?ci Irak odwiedzali te? inni liderzy polityczni i religijni. ?aden z nich nie odwa?y? si? jednak wyj?? do ludzi, odwiedzi? Irak, a Papie? tak, spotka? si? z nami i objecha? ca?y kraj – opowiada iracki kap?an pos?uguj?cy dzi? w?ród wysiedlonych chrze?cijan w górach autonomicznego regionu Kurdystanu.

Krzysztof Bronk - Watykan

Przyznaje on, ?e wizyta Papie?a zmobilizowa?a rz?d, aby pokaza? kraj od jak najlepszej strony. Irakijczycy s? dumni, ?e w tych dniach ?wiat zobaczy? inne oblicze ich ojczyzny. Nie tylko wojny, zamachy i zniszczenia – mówi iracki kap?an. Podkre?la on, ?e centralnym punktem papieskiej wizyty by? Mosul, modlitwa Franciszka na ruinach tego miasta.

?Najwa?niejsze przes?anie Papie? da? w Mosulu, podczas wizyty na Starym Mie?cie i modlitwy na placu zburzonych ko?cio?ów. Dobrze pami?tam to miejsce, bo tam si? wychowa?em, tam by?a moja szko?a, która te? zosta?a zniszczona przez ISIS – powiedzia? Radiu Watykańskiemu ks. Samir Yousif. - Po?ród tych ruin stan?? krzy? i spod tego krzy?a Papie? skierowa? or?dzie pokoju do wszystkich, zarówno w Iraku, jak i w s?siedniej Syrii. By?o to bardzo silne przes?anie, zw?aszcza je?li we?mie si? pod uwag?, ?e to w?a?nie tam, w pobliskim meczecie przed sze?ciu laty zosta?o proklamowane Państwo Islamskie. A jego g?ównym sloganem by?y s?owa: «nasze państwo b?dzie trwa? na zawsze». Teraz po sze?ciu latach na to miejsce przyby? Papie?, g?owa Ko?cio?a, ale te? symbol ca?ego chrze?cijaństwa. I to ten Papie?, który w przesz?o?ci zajmowa? bardzo mocne stanowisko wzgl?dem ISIS, przyzna?, ?e z tym z?em trzeba walczy? równie? przy u?yciu si?y. I teraz Papie? przyby? w to miejsce, wzniós? tam krzy?, modli? si? i zach?ca? wszystkich do zgodnego wspó?istnienia, do odbudowy miast, do rozpocz?cia na nowo. Ale bardzo wa?ne jest, ?e w Iraku Papie? wspomnia? te? o potrzebie odbudowy cz?owieka, bo s? w nim zranienia, które pozostaj? na d?ugie lata. Chrze?cijanie i jazydzi ucierpieli bardzo du?o. Moja rodzina trzykrotnie musia?a ucieka?. Moja matka, która ma 87 lat prze?y?a trzy wysiedlenia. I za ka?dym razem tracili?my wszystko, nasze domy, i musieli?my zaczyna? od zera. Nie jest ?atwo by? chrze?cijaninem w Iraku.“

Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.

Tematy