Karekin II: obrońcy Karabachu to wspó?cze?ni m?czennicy
Krzysztof Bronk - Watykan
Podkre?li? on, ?e Ormianie zawsze starali si? ?y? w zgodzie ze swymi s?siadami. Zarazem jednak cz?sto musieli walczy? o pokój, wolno?? i niezawis?o??. To w?a?nie dzieje si? dzisiaj. Ormianie ponownie musieli przyst?pi? do walki, znosz?c dla ojczyzny trudno?ci i niepokoje.
Ormiański patriarcha z zadowoleniem przyj?? starania o dyplomatyczne rozwi?zanie konfliktu. Ma on nadziej?, ?e doprowadz? one do zaprowadzenia pokoju w regionie i zapewnienia mi?dzynarodowego uznania Republiki Arcachu.
Z kolei ormiański arcybiskup Górnego Karabachu zapewni? w wywiadzie dla agencji EFE, ?e aktualny konflikt nie ma charakteru religijnego. Nie walczymy z meczetami, nie mamy problemów z lud?mi innej wiary i nigdy ich nie mieli?my – powiedzia? abp Parguev Martirosian. Potwierdzi? zarazem, ?e chrze?cijaństwo jest bardzo silnie zwi?zane z to?samo?ci? Ormian. ?To jak kolor skóry, nie da si? tego zmieni?”.
Przyznaje on, ?e zbombardowanie katedry Chrystusa Zbawiciela w Szuszi dotkn??o w Ormianach czu?ej struny, mia?o wzbudzi? w nich nienawi??. Napastnikom nie wadzi?o, ?e tu? obok katedry stoi te? meczet, który równie? móg? zosta? uszkodzony. ?Chc? podepta? symbole naszej wiary. To barbarzyńscy. Nas to nie dziwi. Pokazali to ju? w latach 90-tych, kiedy napadali na klasztory” – wspomina abp Martirosian. Jego zdaniem najwa?niejszym celem obecnej inwazji jest z?amanie w Ormianach ducha oporu. Obawia si? on jednak, ?e mo?e doj?? do kolejnego ludobójstwa. W wojn? mocno zaanga?owa?a si? Turcja, która marzy o nowym imperium. Na po?udniowym Kaukazie chce osi?gn?? to, czego nie uda?o si? jej zrobi? w Syrii. To w?a?nie dzi?ki wk?adzie tureckiego wojska aktualna ofensywa powoduje tak wiele zniszczeń i ofiar w ludziach. U?yto bowiem bardzo nowoczesnego uzbrojenia, a nad wszystkim czuwa tureckie dowództwo – uwa?a arcybiskup Górskiego Karabachu.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.