Tajlandia wspomina pielgrzymk? Franciszka
Krzysztof O?dakowski SJ – Watykan
Kap?an podkre?la klimat wzajemnej blisko?ci, który pozosta? ?ywy po wizycie Ojca ?wi?tego. Wspomina, ?e wspólnota chrze?cijańska, zaraz po ustaleniu daty pielgrzymki, bardzo zaanga?owa?a si? w jej przygotowanie. Wszyscy byli ?wiadomi znaczenia tego wydarzenia, zarówno dla oko?o 380 tys. katolików, jak i dla ca?ego spo?eczeństwa tajskiego, w zdecydowanej wi?kszo?ci buddyjskiego. ?Telewizja, radio, dzienniki i czasopisma oraz media spo?eczno?ciowe by?y pe?ne obrazów, ?wiadectw oraz informacji na temat tradycji i ?ycia wspólnoty katolickiej. Zorganizowano konferencje prasowe, tańce i ?piewy” – powiedzia? misjonarz.
Miejsca publiczne zosta?y przygotowane z prawdziw? tajsk? wytworno?ci?. Nie by?o przy tym przesady w wystawno?ci, ale prawdziwa rado?? z mo?liwo?ci lepszego ukazania siebie, zarówno Papie?owi, jak i ?wiatu. ?Archidiecezja w Bangkoku przesz?a sam? siebie w poziomie go?cinno?ci. Udost?pni?a szko?y, sale, parkingi, kuchnie, aby udzieli? schronienia pielgrzymom, którzy cz?sto przez 10-15 godzin podró?owali autobusami na miejsce wydarzeń” – wspomina ks. De Battisti. Przybyli tak?e go?cie z okolicznych krajów: z Laosu, Wietnamu i Kambod?y. ?To by?o prawdziwe ?wi?to kolorów, emocji oraz znaków” – dodaje misjonarz.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.