Somalia: lekarze przywracaj? u?miech dzieciom

Misja w?oskiej organizacji pozarz?dowej "Emergenza Sorrisi" w Somalii

?WIAT

Somalia: lekarze przywracaj? u?miech dzieciom

Lecz? schorzenia, które w Afryce prowadz? do wykluczenia i marginalizacji. Przywracaj?c dzieciom u?miech przywracaj? je do spo?eczeństwa. Mowa o dzia?aniach w?oskiej organizacji pozarz?dowej ?Emergenza Sorrisi”, która w?a?nie zakończy?a sw? pierwsz? misj? medyczn? w ogarni?tej wojn? Somalii.

Beata Zaj?czkowska – Watykan

?W wielu krajach afrykańskich brakuje wyspecjalizowanych chirurgów st?d niemo?no?? zoperowania zniekszta?ceń, z którymi w Europie radzimy sobie bez problemu. Kolejnym wyzwaniem jest koszt takich operacji, na które w normalnych warunkach sta? niewielu, a my operujemy za darmo” – mówi Fabio Abenavoli, który w?a?nie wróci? z Somalii. Jest on chirurgiem plastycznym i zarazem szefem ?Emergenza Sorrisi”. Od stycznia ub.r. organizacja pracowa?a m.in. w Senegalu, Libii, Iraku i Afganistanie przywracaj?c u?miech ponad 350 dzieciom. ?Najcz??ciej operujemy rozszczepy wargi, zniekszta?cenia twarzy, usuwamy blizny po oparzeniach czy wybuchach bomb” – mówi Abenavoli.

?Kryzys sytuacji wynika z tego, ?e nie ma chirurgów zdolnych przeprowadzi? takie operacje. Dlatego nie tylko operujemy, ale równie? kszta?cimy personel. Do Somalii zawie?li?my np. odpowiedni sprz?t chirurgiczny, by wspomóc tamtejszych lekarzy – mówi Radiu Watykańskiemu Abenavoli. – Wiele z tych zniekszta?ceń sprawia, ?e dzieci s? marginalizowane. Mieli?my 15-, 16-letnich pacjentów, którzy z powodu zaj?czej wargi czy rozszczepu podniebienia nigdy nie wyszli z domu, byli bowiem postrzegani, jako rzucaj?cy uroki, przynosz?cy pecha. Operacja wi?c zmienia nie tylko wygl?d takich pacjentów, ale przede wszystkim ich ?ycie. Pami?tam rado?? ojca 4-letniego ch?opca, który po zakończonej operacji powiedzia? nam: «Naród Somalijski nie dzi?kuje s?owami, tylko sercem». Ta szczera wdzi?czno?? bardzo nas poruszy?a.“

W?oski chirurg wyznaje, ?e warunki, w których przysz?o im pracowa? w Somalii by?y bardzo trudne. Ze wzgl?du na obecno?? islamskich terrorystów mieli ochron?. ?Jedynym miejscem, gdzie nie towarzyszyli nam uzbrojeni po z?by ?o?nierze by?a sala operacyjna” – wyznaje Abenavoli. Wskazuje zarazem, ?e wie?? o ich misji medycznej pe?nionej w szpitalu w Mogadiszu szybko si? rozesz?a i otrzymywali wyrazy wdzi?czno?ci od zupe?nie nieznanych im ludzi.

Fabio Abenavoli o pomocy afrykańskim dzieciom