蜜桃交友

?Przed szpitalem sta? tylko dyrektor, grekokatolik. Nie by?o tam nikogo wi?cej, ?adnych dziennikarzy, ze wzgl?dów bezpieczeństwa. Przekaza?em mu klucze, dokumenty i ten lekarz powiedzia? mi: chod?my zobaczy? ró?ne oddzia?y. Na pierwszym le?a?y dzieci, bez r?k i bez nóg, umieraj?ce. Ka?demu zostawi?em ró?aniec Ojca ?wi?tego k?ad?c go na piersi. Drugi oddzia? to ?o?nierze ukraińscy. Pami?tam jednego bez nóg, który powiedzia?, ?e jak tylko wstanie, to znowu b?dzie walczy?. Na trzecim oddziale le?eli ?o?nierze rosyjscy. A potem zabrali mnie do du?ej sali, gdzie by?o 400 lekarzy tego szpitala i ten dyrektor powiedzia? tak: tu nie ma lekarzy, tu s? Samarytanie. Oni s? Samarytanami. By?em po?rodku Ewangelii. Nie chc? nawi?zywa? do dramatu Ukrainy, do zw?ok na ulicy, do grobów, przy których modli?em si? godzinami, jak wywozili cia?a. Chcia?em powiedzie? przed tym filmem, ?e tam, gdzie jest tyle grzechu, tam, gdzie jest tyle cierpienia, tam jest te? wiele ?aski. Bo kiedy si? jest na Ukrainie, to mo?na mie? wra?enie, ?e z?o wygrywa. Ale to nie prawda. S? tam ludzie, którzy si? modl?, ludzie, którzy maj? nadziej?, ludzie, którzy chc? wolno?ci. (…) Dzi? nie mówi si? jeszcze o pokoju, mówi si? tylko o broni. Wi?c musimy wszyscy modli? si? o ten cud pokoju, który stanie si? mo?e nawet dzi? lub jutro. Jest na to nadzieja. W ostatniej podró?y, któr? odby?em z Odessy do Charkowa, wzd?u? granicy rozda?em w imieniu Ojca ?wi?tego prawie 4 tys. ró?ańców, równie? ?o?nierzom ukraińskim. I wszyscy wk?adali ró?aniec na szyje i szli walczy?. Ale ten ró?aniec jest ró?ańcem nadziei i pokoju, nie tylko walki.“

?Kiedy Bóg stworzy? cz?owieka, powiedzia?, by cz?owiek wzi?? w posiadanie ziemi? i j? uprawia?, aby by?a pi?kna. Duch wojny to przeciwieństwo takiej postawy: niszczy?, zniszczy?, ?eby si? nie rozwija?o. Zniszczy? wszystkich: m??czyzn, kobiety, dzieci, starców, wszystkich. Dzi? mija rok od wybuchu tej wojny, patrzymy na Ukrain?, modlimy si? za Ukrain? i otwieramy nasze serce na ból. Nie wstyd?my si? cierpienia i ?ez, bo wojna to zniszczenie, wojna zawsze nas umniejsza. Niech Pan Bóg pozwoli nam to zrozumie?. Módlmy si?: Ojcze ?wi?ty, który jeste? w niebie, spójrz na nasz? n?dz?, na nasze rany, a tak?e na nasz egoizm, nasze niskie interesy i na to, ?e mamy mo?liwo?? samozniszczenia. Uzdrów nasze serce, nasz umys?, oczy, aby mog?y dostrzec pi?kno, które Ty stworzy?e?, i aby?my nie niszczyli go z egoistycznych pobudek. Zasiej w nas ziarno pokoju. Amen.“