Papie? do jezuitów: jeste?my lud?mi dla ka?dego, nie dla cz??ci
Krzysztof O?dakowski SJ - Watykan
Pierwsze spotkanie mia?o miejsce 5 wrze?nia w Mozambiku. Ojciec ?wi?ty rozmawia? tam z grup? 24 swoich wspó?braci. Odniós? si? szczególnie do tematu wk?adu w pojednanie i zjednoczenie narodowe, mówi? o powa?nym, otwartym i pozytywnym ekumenizmie oraz o ró?nicy pomi?dzy ewangelizacj? a prozelityzmem.
Jednak szczególn? wdzi?czno?? wyrazi? Franciszek za pytanie dotycz?ce jego ?ycia duchowego, poniewa? jak sam wspomnia?, nikt wcze?niej mu go nie postawi?. Jeden z m?odych jezuitów, b?d?cy w trakcie formacji, zapyta? go bowiem, co zmieni?o si? w jego osobistym do?wiadczeniu Boga po wyborze na najwy?szy urz?d w Ko?ciele. Franciszek odpowiedzia?, ?e zasadniczo nie uleg?o ono zmianie. Pozostaje takie jak przedtem. Czuje jednak wi?kszy ci??ar odpowiedzialno?ci. Jego modlitwa wstawiennicza ma o wiele szerszy zasi?g ni? wcze?niej. Zwraca si? do Pana jak dawniej i czuje, ?e daje mu On ?ask?, której aktualnie potrzebuje.
Nast?pnie Papie? ods?oni? swoje pokorne oblicze. Stwierdzi? bowiem, ?e pope?nia te same grzechy co wcze?niej. Wybór na Nast?pc? ?w. Piotra nie nawróci? go w nag?y sposób, czyni?c go mniejszym grzesznikiem. Pozosta? nim nadal. Dlatego spowiada si? co dwa tygodnie. Doda?, ?e pokusy i grzechy pozosta?y te same. Fakt, ?e teraz ca?y ubiera si? na bia?o nie czyni go mniejszym grzesznikiem i bardziej ?wi?tym ni? wcze?niej. Historia Aposto?a Piotra, ukazuj?ca jak w kontakcie z poganami oddala? si? od wolno?ci w stron? niewoli strachu, pomaga Papie?owi rozumie?, ?e nie ma ?adnej magii w byciu wybranym na Papie?a. Konklawe nie dzia?a w sposób magiczny.
Drugie spotkanie z cz?onkami Towarzystwa Jezusowego mia?o miejsce na Madagaskarze, w dniu 8 wrze?nia. Odpowiadaj?c na pytania wspó?braci, Papie? podkre?li?, ?e najbardziej poruszy?a go zdolno?? ludu malgaskiego do znoszenia ubóstwa, cierpienia oraz wyzysku. Uderzy?a go zdolno?? do wyra?ania rado?ci, równie? kiedy brakuje tego, co potrzebne do ?ycia. Zapytany, co s?dzi o dawaniu przez misjonarzy francuskich za pokut? w ramach spowiedzi sadzenia drzew, Franciszek odpowiedzia?, ?e to bardzo twórcza intuicja duszpasterska. Jest ona wyrazem pokuty spo?ecznej, ?rodowiskowej, która wywiera pozytywny wp?yw na ?ycie wspólnoty. Wspomnia?, ?e kiedy odwiedza? ?Miasto przyja?ni”, o. Pedro Opaca pokaza? mu kilka drzew pinii, posadzonych przed 20 laty. To by? naprawd? pi?kny widok – doda? Franciszek.
Dzi?kujemy, ?e przeczyta?a?/e? ten artyku?. Je?li chcesz by? na bie??co zapraszamy do zapisania si? na newsletter klikaj?c tutaj.